To nowa jakość flanki wschodniej NATO. Tak o ustaleniach czwartkowo-piątkowego szczytu Sojuszu w Newport mówi Marcin Zaborowski, dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Miedzynarodowych.

Ekspert mówił w radiowej Trójce, że decyzja NATO o wysłaniu większej liczby wojsk do Polski to pierwszy etap zmiany strategii Sojuszu. Wiadomo, że dodatkowe wojska przyjadą m.in. do Wielonarodowego Korpusu Północ-Wschód w Szczecinie. Przywódcy NATO zdecydowali również o utworzeniu osobnego oddziału szybkiego reagowania, tak zwanej szpicy. Jeżeli to zostanie wprowadzone, to stworzy to nową jakość we wschodniej flance NATO, to początek zwrotu strategicznego i jasny sygnał dla Moskwy - ocenił Marcin Zaborowski.

Dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Miedzynarodowych zaznaczył, że równie ważnym ustaleniem szczytu NATO jest zapowiedź walki z islamskim kalifatem w Iraku i Syrii. Chodzi o powołanie "rdzenia koalicji", złożonego z 10 państw, w tym Polski. Uczestnictwo naszego kraju to kwestia solidarności - uważa Marcin Zaborowski. Jego zdaniem, wymaganie solidarności od Zachodu w sprawie Ukrainy wymaga naszego udziału w sprawach dotyczących np. Bliskiego Wschodu.

Prezydent Bronisław Komorowski potwierdził, że Polska będzie jednym z 10 krajów, które pomogą w walce z islamistami, choć równocześnie podkreślił, że polscy żołnierze nie wybierają się do Iraku.