ONZ ostro potępia działania wojskowe Izraela w Strefie Gazy. Wysoka Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka Navi Pillay sugeruje, że mogły tam zostać popełnione zbrodnie wojenne.

Podczas specjalnej debaty Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie Navi Pillay stwierdziła, że w trakcie działań wojennych Izrael zrobił zbyt mało, by chronić cywilów. Dodała, że trwa gromadzenie dokumentacji w sprawie zniszczenia domów rodzinnych, domniemanej śmierci cywilów, a także w sprawie ataku na szpital, w którym miały zginąć trzy osoby.

"To tylko kilka przykładów wyraźnie wskazujących na to, że pogwałcone zostało międzynarodowe prawo w sposób mogący świadczyć o zbrodniach wojennych. W sprawie każdego z tych przypadków musi zostać przeprowadzone szczegółowe dochodzenie" - mówiła Navi Pillay. Potępiła też ataki rakietowe na Izrael. Wcześniej Izrael oskarżył Radę Praw Człowieka ONZ o stronniczość i - zdaniem niektórych obserwatorów - nie będzie chętny do współpracy w śledztwie. Z oficjalnych danych wynika, że w ciągu ostatnich 15 dni w walkach w rejonie Strefy Gazy zginęło 649 Palestyńczyków i 31 Izraelczyków.