Al-Dżazira podaje, że samoloty zaatakowały między innymi pusty obóz treningowy w Gazie, należący do palestyńskich grup zbrojnych. Z powietrza rozrzucano też ulotki, wzywające cywilów do przekazywania informacji o bojownikach.

Izraelskie władze zapowiadają dalsze działania, zmobilizowano półtora tysiąca rezerwistów. Rządzący deklarują jednak, że na razie nie chcą rozpoczynać operacji zbrojnej na dużą skalę.

Oświadczenie wydał też Hamas, który domaga się, by Autonomia Palestyńska podjęła działania wojskowe przeciwko Izraelowi.

Do zaostrzenia izraelsko-palestyńskiego kryzysu doszło po brutalnym zamordowaniu nastoletniego Palestyńczyka. Do winy przyznało się trzech z sześciu zatrzymanych żydowskich ekstremistów. Zabicie Palestyńczyka było zemstą za zamordowanie trzech nastoletnich Żydów, o co władze Izraela oskarżają Hamas.