Najważniejsza wiadomość jaka padła po spotkaniu pracowników MSZ z przedstawicielami zakonu kapucynów to ta, że życie misjonarzy nie jest w tej chwili zagrożone. "Chcemy ewakuować świeckich misjonarzy i siostry zakonne, które pracują w tym miejscu" - poinformował Marcin Wojciechowski rzecznik prasowy resortu.
Sami kapucyni planują pozostać z powierzonymi im ludźmi. Mają też swoją taktykę działania "Nie ma nas już na misji, chronimy się w innym miejscu"- powiedział IAR ojciec Benedykt Pączka. Zakonnicy proszą o przysłanie do nich żołnierzy, którzy zapewniliby im i grupie zebranych z nimi ludzi ochronę.