Osoby ze środowiska opieki zdrowotnej zarzucają ministrowi zdrowia brak dialogu i konkretnych działań naprawczych systemu. Dziś w Sejmie odbędzie się debata nad wnioskiem o wotum nieufności wobec Bartosza Arłukowicza.

Profesor Leszek Czupryniak, szef Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego mówi, że w ochronie zdrowia widać tylko doraźne działania. Według niego, brakuje strategii, koncepcji zmian, natomiast są działania akcyjne - gdy umrze dziecko, nie dojedzie karetka, wówczas minister reaguje i podejmuje gwałtowne kroki. Dodaje, że nie udało mu się dotychczas porozmawiać z ministrem o najważniejszych sprawach chorych. "Nie ma otwartości i rozmowy, a w oczach ministra często widać strach przed zmierzeniem się z problemami" - mówi profesor.

Prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków również narzeka na brak dialogu z ministrem Arłukowiczem. "Dobry minister powinien rozmawiać z pacjentem, a jeśli nie ma na to czasu, to znaczy, że mu nie zależy na życiu chorych " - uważa Andrzej Bauman

Mecenas Paulina Kierzkowska-Knapik, ekspert prawa farmaceutycznego podkreśla, że brakuje konkretów w pracy resortu. Według niej, liczy się efekt a nie zapowiedzi zmian. Dodaje, że wiele problemów wciąż jest nierozwiązanych.

Głosowanie nad wnioskiem o wotum nieufności - prawdopodobnie jutro.