Zarówno strażacy, jaki i ratownicy medyczni stanęli na wysokości zadania. Ci, którzy stracili domy dostaną odszkodowania. - powiedział szef premier po posiedzeniu sztabu kryzysowego w Jankowie Przygodzkim w Wielkopolsce, gdzie wczoraj wybuchł gaz. Zginęły dwie osoby, a 13 zostało rannych. Wybuch i pożar zniszczyły 12 budynków.

Szef rządu złożył kondolencje rodzinom ofiar wybuchu. Powiedział też, wszystko wskazuje na to, że liczba ofiar śmiertelnych nie powinna się już zwiększyć. Dodał, że ze wstępnych ustaleń wynika, iż wybuch był skutkiem prowadzenia robót, ale jak zaznaczył, sprawę będzie wyjaśniać prokuratura.

Premier zapewnił, że poszkodowani w katastrofie, którzy stracili domy dostaną odszkodowania. "Prócz oczywistych świadczeń, które wynikają z ubezpieczeń i OC. Tutaj GAZ-SYSTEM jest płatnikiem. Sama firma zapewniła mnie, że będzie starała się świadczyć pomoc poza odszkodowaniami. Podobnie jak w sytuacjach powodziowych mamy zasiłki jednorazowe. Na razie do 6 tys. zł. Zapewnimy też środki na odbudowę domów" - mówił premier.

Zakończyła się akcja ratowniczo-gaśnicza

Rzecznik Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim, brygadier Krzysztof Biernacki, powiedział TVP Info, że nie znaleziono ciał kolejnych ofiar. Podkreślił, że akcja ratowniczo-gaśnicza zakończyła się sukcesem. Na miejscu pozostały już tylko dwa zastępy Państwowej Straży Pożarnej, które monitorują sytuację i zabezpieczają teren.

Brygadier Biernacki powiedział, że zniszczone wskutek wybuchu domy zostały w nocy przeszukane przez ratowników z psami. Nie znaleziono żadnych ciał. Strażacy ugasili płonący gaz, zgasili też wszelkie zarzewia ognia w spalonych budynkach. Po 7 rano specjaliści wywiercili w gazociągu dwa otwory, przez które wprowadzili do środka specjalne balony. Wypchnęły one z rur resztę gazu. Uszkodzony przewód został następnie zaczopowany.

Co spowodowało katastrofę - tego nie wiadomo. Prawdopodobnie do wybuchu przyczyniły się prace przy budowie nowej nitki gazociągu. Szczegółowy raport komisji powołanej przez operatora gazociągów, czyli Gaz System poznamy za kilka tygodni. Eksperci zajmą się ustalaniem przyczyn jak tylko strażakom uda się ugasić ogień. Komisję, która zbada przyczyny katastrofy powoła również wojewoda wielkopolski. Swoje śledztwo przeprowadzi też policja i prokuratura.