Wysłannicy Parlamentu Europejskiego rozpoczęli misję w czerwcu ubiegłego roku. Wskazywali już na poważne zastrzeżenia dotyczące funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, ale też usilnie starali się doprowadzić do uwolnienia byłej premier Julii Tymoszenko.
Jednak o ile Ukraina wprowadza zmiany w prawie i reformuje wymiar sprawiedliwości, o tyle sprawa Julii Tymoszenko wciąż pozostaje nierozwiązana. A to jest jeden z warunków podpisania w listopadzie umowy stowarzyszeniowej, która ma zbliżyć Ukrainę do Wspólnoty. Wyjściem z sytuacji mogłaby być decyzja władz w Kijowie na wysłanie byłej premier na zagraniczne leczenie, jednak prezydent Wiktor Janukowycz i na to nie chce się zgodzić.
Z informacji Polskiego Radia wynika, że wstępne wnioski z misji wysłanników Europarlamentu zostaną zaprezentowane na początku przyszłego miesiąca. Natomiast publikacja raportu ma być odkładana do ostatniej chwili, by dać czas władzom w Kijowie na decyzję przed listopadem, kiedy planowano podpisanie umowy stowarzyszeniowej.