Anders Breivik złożył podanie o przyjęcie na studia w Oslo. Informację potwierdził rektor stołecznego uniwersytetu Ole Petter Ottersen.

Norweski zamachowiec odsiadujący karę 21 lat więzienia za zamachy w Oslo i masakrę na wyspie Utoya chce studiować politologię. Nie wiemy czy jego podanie zostanie pozytywnie rozpatrzone - oświadczył rektor Uniwerystetu w Oslo.

Anders Breivik nie ma wyższego wykształcenia. Po ukończeniu szkoły średniej, zdecydował się na zakładanie własnych firm, z czego większość splajtowała. Ogólnie mówiąc, w Norwegii mamy system, który daje więźniom możliwość studiowania zgodnie z procedurami ustanowionymi przez władze więzienne - zaznaczył Ole Petter Ottersen. Dodał, że skazani nie mają prawa wstępu na kampus uniwersytecki. Prawdopodobnie norweski zamachowiec studiowałby w ramach internetowej platformy nauczania na odległość.

Aplikacja Breivika wywołała zamieszanie wśród pracowników uniwersytetu. Część z nich, zastrzegając anonimowość, powiedziało norweskiej telewizji, że nie chce mieć nic wspólnego z Breivikiem, jeśli ten zostałby przyjęty na studia.

Zawsze będziemy starali się utorować drogę więźniom, by ci zdobyli wykształcenie, tak aby po wyjściu mogli ubiegać się o pracę - powiedział stacji TV2 Knut Bjarkeid, dyrektor więzienia Ila.

Dwa lata temu doszło do najbardziej krwawych zamachów terrorystycznych w Norwegii. Anders Breivik odpalił ładunki wybuchowe w pobliżu budynków rządowych w Oslo, a wkrótce potem otworzył ogień do młodych ludzi, przebywających na letnim obozie na wyspie Utoya. W zamachu w Oslo zginęło 8 osób, zaś na Utoyi Breivik zastrzelił 69 osób.