We wschodnich Indiach zmarło kolejne dziecko po zatruciu w szkolnej stołówce. Tym samym liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do dwudziestu dwóch.

W szpitalu wciąż przebywa trzydzieścioro dzieci, dziesięcioro z nich jest w stanie krytycznym. Wszystkie zjadły wczoraj obiad składający się z soczewicy, gotowanego ryżu i warzyw. Badania wykazały, że w posiłku znajdowały się trujące substancje, służące do zwalczania owadów.

Większość dzieci, wszystkie poniżej dziesięciu lat, została pochowana dziś rano w pobliżu szkoły w miejscowości Masrakh w stanie Bihar, gdzie doszło do tragedii. Uczniowie jedli bezpłatny obiad, jaki otrzymują w państwowych szkołach dzieci z biednych rodzin w 29 indyjskich stanach.

Każdej z rodzin ofiar przyznano 200 tysięcy rupii, czyli 3 tysiące dolarów odszkodowania. W nocy setki osób protestowały, żądając od władz zdecydowanych działań wobec winnych tragedii.

Bihar jest jednym z najbiedniejszych i najgęściej zaludnionych indyjskich stanów.