Marynarka Wojenna rozpoczyna poszukiwania spoczywającego na dnie Morza Północnego wraku ORP "Orzeł" - dowiedziała się reporterka Radia Gdańsk.

Wieczorem z portu wojennego na Oksywiu wyruszy okręt poszukiwawczy ORP "Lech". Wypłynięcie zaplanowano na godzinę 21. Na Morze Północne popłyną m.in. nurkowie i hydrografowie Marynarki Wojennej wraz ze specjalistycznym sprzętem do prac i badań podwodnych
Wrak, który zostanie dokładnie zbadany przez nurków leży na głębokości 70 metrów w odległości 200 mil morskich, w strefie ekonomicznej Wielkiej Brytanii. Ma on kilka cech wspólnych z legendarną jednostką ORP "Orzeł". Wskazują na to dokumenty, które polscy hydrografowie dostali od Brytyjczyków i film nakręcony przez polski niszczyciel min kilka miesięcy temu. Wyselekcjonowano jeden obiekt, którego długość jest bardzo zbliżona do "Orła" i którego kształt pokazany przez sonar wskazuje, że jest to okręt podwodny.

Film z Morza Północnego nie potwierdził jednoznacznie czy odnaleziona jednostka to ORP "Orzeł". Dlatego potrzebna jest ekspedycja jednostki ORP "Lech". Dwójka nurków spędzi około 40 minut na dnie. Będą mieli na głowach kamery, które pozwolą nadzorować z pokładu prace.

Poszukiwania polskiego okrętu podwodnego trwają od wielu lat. Zaginięcie ORP "Orzeł" jest nierozwiązaną zagadką polskiego wojska z czasów II wojny światowej. W maju 1940 roku jednostka nie wróciła z patrolu na Morzu Północnym. Okręt zaginął wraz z kilkudziesięcioosobową załogą.