Mieszkańcy zniszczonego falą tsunami japońskiego miasteczka zaczęli otrzymywać przesyłki ze sztabkami złota. Prezenty przychodzą pocztą. Kto jest filantropem - nie wiadomo.

Dziesięć dni temu złote sztabki zaczęły przychodzić do mieszkańców miejscowości Ishinomaki, na zachodzie kraju. Prezenty były zapakowane w brązowy papier, gazety i folię ochronną. Odbiorcami były dwie grupy wsparcia dla ofiar tsunami oraz targ ryb. Każda paczka ważyła dwa kilogramy.

Łączna wartość prezentu to 250 tysięcy dolarów. Jedna z gazet określiła to zjawisko mianem "dobroczynnej gorączki złota". Na paczkach nie było adresu zwrotnego ani nazwiska nadawcy, toteż nie wiadomo, kto wysyłał złoto.

Po trzęsieniu ziemi i fali tsunami dwa lata temu miasteczko Ishinomaki straciło 40 tysięcy budynków, zginęło trzy tysiące osób. Mieszkańcy mówią, że są bardzo wdzięczni i że nie zmarnują tej wyjątkowej zapomogi.