W poniedziałek po godz. 19 rozpoczęło się posiedzenie klubu Prawa i Sprawiedliwości. Jego szef Mariusz Błaszczak ma zaprezentować parlamentarzystom swoich kandydatów do władz klubu, a także przedstawić plan pracy.

Do warszawskiej siedziby partii przybyli posłowie i senatorowie PiS. Nie przybył natomiast żaden z tzw. "ziobrystów", którzy w tym samym czasie w Sejmie ogłaszali powołanie nowego klubu Solidarna Polska.

Błaszczak zapowiadał w niedzielę PAP, że poniedziałkowe spotkanie klubu poświęcone będzie przygotowaniom do rozpoczęcia pracy parlamentarnej. Tak odpowiedział na pytanie, czy podczas posiedzenia znajdzie się czas na podsumowanie wyborów, czego domagali się przedstawiciele "ziobrystów". Podkreślił, że podsumowanie wyborów odbyło się na posiedzeniach Komitetu Politycznego PiS.

W prezydium zasiądzie b. dyrektor Krajowej Szkoły Administracji Publicznej Józefina Hrynkiewicz i prof. Krystyna Pawłowicz

Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP od polityków z kierownictwa PiS, w prezydium klubu zasiądzie m.in. b. dyrektor Krajowej Szkoły Administracji Publicznej Józefina Hrynkiewicz i specjalistka od prawa gospodarczego prof. Krystyna Pawłowicz.

Na stanowiskach mają pozostać wiceprzewodniczący klubu pełniący tę funkcję w mijającej kadencji Sejmu - zadeklarował w rozmowie z PAP Błaszczak. Chodzi o Marka Kuchcińskiego, Krzysztofa Jurgiela, Jolantę Szczypińską i Grzegorza Tobiszowskiego.

Jak poinformował Błaszczak, PiS zgłosi kandydatów na marszałków Sejmu i Senatu - Marka Kuchcińskiego i Stanisława Karczewskiego. Błaszczak pytany, dlaczego PiS, które przegrało w wyborach z PO, zdecydowało się mimo to wystawić własnych kandydatów na marszałków odpowiedział: "Nie kwestionujemy prawa koalicji rządzącej do wystawienia marszałka, ale chcemy jednak przedstawić naszych kandydatów. Jeżeli nie zostaną marszałkami, to wtedy będą kandydatami na wicemarszałków".