Metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz podtrzymał w piątek stanowisko, że krzyż sprzed Pałacu Prezydenckiego powinien zostać przeniesiony. W miejscu, w którym krzyż obecnie stoi, jest bezczeszczony - uważa.

"Podtrzymuję nadal stanowisko, że ten krzyż powinien być przeniesiony w inne miejsce, i tam powinien zostać, jako pamiątka tych dni żałoby i modlitwy" - mówił dziennikarzom w piątek metropolita krakowski.

Według niego w miejscu, w którym obecnie krzyż stoi, jest bezczeszczony. "Jedni przychodzą się modlić, drudzy zachowują się niepoprawnie wobec krzyża. A to przecież jest więcej niż symbol wiary katolickiej. To jest znak ogromnej miłości Chrystusa do człowieka" - podkreślił kard. Dziwisz.

Jak zaznaczył metropolita, jego stanowisko jest zbieżne ze stanowiskiem Prezydium Episkopatu, które zostało poparte na konferencji Rady Biskupów Diecezjalnych na Jasnej Górze.

Zdaniem metropolity krakowskiego w sprawie krzyża wszystkie strony popełniły uchybienia

Kard. Dziwisz dodał, że krzyż przed Pałacem Prezydenckim jest własnością harcerzy i "to oni mają do niego prawo".

Zdaniem metropolity krakowskiego w sprawie krzyża wszystkie strony popełniły uchybienia.

Krzyż przy Krakowskim Przedmieściu ustawili harcerze 15 kwietnia, po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.