Zgromadzeni na Jasnej Górze biskupi zaapelowali do władz, m.in. premiera, prezydenta, prezydent Warszawy i liderów partii politycznych o powołanie komitetu, który zdecydowałby o sposobie i formie upamiętnienia w Warszawie ofiar katastrofy smoleńskiej.

Jak poinformował przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik chodzi o godne upamiętnienie ofiar. Dodał, że prawo do głosu mają też harcerze, którzy krzyż ustawili.

"To nie jest konflikt o krzyż, jest to konflikt o styl, o sposób, formę upamiętnienia wydarzeń smoleńskich (...) Myślę, że tego problemu my jako biskupi nie rozwiążemy, bo nie jesteśmy władni, żeby ten problem móc rozwiązać" - powiedział abp Michalik.

Dodał, że tego problemu nie można zrzucać na Kościół, bo to jest sprawa, którą muszą rozwiązać ci, którzy "są bezpośrednio zaangażowani w sprawę upamiętnienia". "To jest nasz apel, żeby jednak znaleźli się ludzie dobrej woli nawet na szczytach naszego życia publicznego, społecznego, politycznego, elit intelektualnych, żeby problem upamiętnienia właściwego ofiar smoleńskich znalazł miejsce" - mówił.

rzewodniczący KEP podkreślał, że każdy chrześcijanin, w sytuacji, kiedy jest "nadużywany najświętszy znak, symbol, najświętsza dla człowieka treść krzyża nie może być spokojny".

Z jednej strony - jak mówił - jest dobra wola ludzi, którzy mają obawy zbudowane na doświadczeniu ostatnich dziesiątków lat, że krzyż jest, według nich, eliminowany z życia publicznego, a z drugiej strony są wyzwolone emocje, które prowadzą do zelżenia krzyża. Podkreślił też, że nie wolno wykorzystywać okazji, aby ranić uczucia innych ludzi, dla których krzyż jest rzeczą świętą.

W przyjętym w środę stanowisku biskupi podtrzymują linię komunikatu w sprawie krzyża, jaki wcześniej wydało prezydium KEP i metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz. Sam abp Nycz powiedział dziennikarzom, że sprawa krzyża stała się od początku problemem ogólnopolskim. Jest to problem "nabrzmiały, trudny, a zarazem bardzo pilnym i ważnym do rozwiązania". Dziękował biskupom za wskazanie drogi do jego rozwiązania.

W przyjętym komunikacie biskupi zaapelowali też do mediów, by relacjonując wydarzenia z Krakowskiego Przedmieścia, zachowywały "zasadę ważności spraw dziejących się w Polsce i unikały jednostronności oraz sensacyjności". Biskupi podziękowali też Radzie Etyki Mediów za zajęcie stanowiska w tej sprawie.

Briefingowi z udziałem arcybiskupów Michalika i Nycza przyglądała się grupa przybyłych na Jasną Górę pielgrzymów. Niektórzy z nich głośno wyrażali opinię, że hierarchowie nie dość stanowczo wypowiedzieli się na temat krzyża przed Pałacem Prezydenckim.

"To nie jest prawdą, że jedna partia może mieć monopol na krzyż. Jeśli ludzie nie chcą wpuścić księży do kościoła i do procesji, to uważam, że Kościół powinien to zdecydowanie potępić, bo my kochamy krzyż" - powiedział jeden z pielgrzymów, który włączył się do dyskusji.

Rada Biskupów Diecezjalnych, która w środę zebrała się po raz pierwszy, jest nowym ciałem Konferencji Episkopatu Polski. W skład Rady wchodzą wszyscy urzędujący biskupi diecezjalni. Do jej kompetencji należy "ocena, badanie i podejmowanie decyzji w sprawach dotyczących zarządu diecezji, ogólnych kierunków zadań pasterskich oraz w kwestiach administracyjno-finansowych. Zgodnie ze statutem, Radę zwołuje przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przynajmniej raz do roku oraz "kiedy wymagają tego szczególne okoliczności".

Radę Biskupów Diecezjalnych ustanowiono zgodnie ze statutem, który został promulgowany podczas 349. Zebrania Plenarnego KEP w Warszawie, w październiku 2009 r. Rada zbiera się na Jasnej Górze w przeddzień uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej. Biskupi pozostaną w sanktuarium do czwartku, by wziąć udział w tych uroczystościach.

Politycy komentują

Rzecznik rządu Paweł Graś odnosząc się do wypowiedzi biskupów, powiedział w TVN24: "To jest przykre i to jest smutne, że nie doczekaliśmy się ze strony Kościoła - bo czekaliśmy dzisiaj wszyscy na ten głos, na głos ze spotkania biskupów - i to była ostatnia szansa, żeby Kościół w tej sprawie zajął jakąś odpowiedzialną postawę".

Jego zdaniem, krzyż znajdujący się przed Pałacem Prezydenckim to problem, od którego na pewno Episkopat nie ucieknie. "I szkoda, że ta sytuacja nie została wykorzystana do tego, by pozycję Kościoła przy tej okazji odbudować" - powiedział.



Do apelu biskupów pozytywnie odniosły się organizacje harcerskie i zapewniły, że są otwarte na udział w komitecie. Rzeczniczka ZHP Magdalena Suchan zaznaczyła jednak, że w sprawie powołania komitetu trzeba poczekać na konkrety, zaś członek Naczelnictwa ZHR Jarosław Błoniarz zastrzegł, że harcerze "będą ostrożni, żeby nie uwikłać się w polityczną kłótnię".

Związany z prezydentem Bronisławem Komorowskim poseł PO Michał Szczerba ocenił, że "głos biskupów to głos o porozumienie, zgodę, która buduje, ale, o którą jest czasami trudno, ze względu na emocje i polityczne nastawienie niektórych środowisk radykalnych, które kontestują wszystkie dobre uzgodnienia". Jak zaznaczył, "apel biskupów o zgodę i współpracę jest potrzebny". "Prezydent zawsze ją deklarował" - podkreślił.

Paweł Olszewski (PO) uważa, że Episkopat zajmuje się kwestią upamiętnienia ofiar, które - jak dodał - w jego przekonaniu zostały upamiętnione, "a nie rozwiązuje problemu lokalizacji krzyża, który obecnie stoi przed Pałacem Prezydenckim".

Zdaniem Marka Wikińskiego (SLD) hierarchia kościelna stara się uniknąć odpowiedzialności za krzyż przed Pałacem Prezydenckim i "umyć ręce" w tej sprawie. Uważa, że komitet, o który zaapelowali biskupi mógłby powstać, ale powinien mieć charakter doradczy a nie decyzyjny.

"Nie bardzo wiem, dlaczego biskupi akurat w tej sprawie zabierają głos. Naród polski najbardziej jak mógł uhonorował zmarłego prezydenta pochówkiem na Wawelu" - uważa szef klubu parlamentarnego PSL Stanisław Żelichowski. Dodał, że odsłonięto już kilka tablic upamiętniających ofiary tragedii.

Europoseł PiS Paweł Kowal odczytuje apel biskupów, z jednej strony wprost jako wezwanie do stworzenia komitetu ds. upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej, ale z drugiej strony również jako "coś głębszego" - jako przypomnienie, że "są sprawy partyjne, osobiste i wszystkie są ważne, ale najważniejsze są sprawy narodowe".

"Cenny" tak o propozycji biskupów mówi publicystka Halina Bortnowska. "Spór wewnątrz komitetu jest rzeczą dużo lepszą niż spór na ulicy. Byłaby wtedy dużo większa szansa, że będzie bardziej merytoryczny i mógł do czegoś konkretnego doprowadzić" - zaznaczyła.

"To jest jedyne możliwe rozwiązanie tego konfliktu, czyli to, żeby wszystkie polityczne strony sporu po prostu utworzyły jeden wspólny komitet, który by się zajął sprawą uczczenia wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej" - powiedziała z kolei publicystka Ewa Czaczkowska.

Krzyż przy Krakowskim Przedmieściu ustawili harcerze 15 kwietnia, po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.

Przekazujemy treść komunikatu z sesji Rady Biskupów Diecezjalnych na Jasnej Górze

"Biskupi diecezjalni Kościoła Katolickiego w Polsce zebrali się na Jasnej Górze w przeddzień Uroczystości Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w celu omówienia bieżących spraw Kościoła w naszej Ojczyźnie.

1. Polska przeżywa w tych dniach 30. rocznicę podpisania umów sierpniowych. To wydarzenie zapoczątkowało procesy, które doprowadziły do powstania "Solidarności". Zmieniły one historię Polski i Europy. Dzisiaj dziękujemy Panu Bogu za tamte wydarzenia. Rocznica ta przypomina o obowiązku wierności ideałom, z których ruch "Solidarności" wyrósł i dzięki którym odniósł zwycięstwo. Obchody rocznicowe odbywają się w całym kraju, a główne dziękczynienie będzie miało miejsce 31 sierpnia przy Trzech Krzyżach w Gdańsku, pod przewodnictwem ks. abp. Józefa Kowalczyka - Prymasa Polski.

2. Biskupi diecezjalni podjęli refleksję o sytuacji przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Krzyż, na którym Chrystus dokonał zbawienia, jest dla chrześcijan świętym znakiem wiary, godnym najwyższej czci i szacunku. Od dwóch tysięcy lat krzyż jest także znakiem sprzeciwu. Wyznawców Chrystusa krzyż nie powinien nigdy dzielić, ani być narzędziem używanym dla osiągania najszczytniejszych nawet ludzkich celów.

W tym kontekście biskupi podtrzymują treść oświadczenia Prezydium Episkopatu z dnia 12 sierpnia 2010 roku. Proszą też, by w sporze politycznym, którego "zakładnikiem" stał się krzyż, oddzielić sprawę samego krzyża od słusznego postulatu upamiętnienia wszystkich ofiar smoleńskiej katastrofy godnym pomnikiem. Dlatego biskupi apelują do Prezydenta Rzeczypospolitej, Marszałków Sejmu i Senatu, Premiera Rządu, Pani Prezydent Warszawy oraz Przewodniczących partii politycznych koalicyjnych i opozycyjnych o powołanie Komitetu i powierzenie mu sprawy miejsca i formy upamiętnienia w Warszawie ofiar katastrofy smoleńskiej.

Równocześnie biskupi kierują apel do mediów, by relacjonując wydarzenia z Krakowskiego Przedmieścia zachowywały zasadę ważności spraw dziejących się w Polsce i unikały jednostronności oraz sensacji. Biskupi dziękują Radzie Etyki Mediów za zajęcie takiego stanowiska w opublikowanym przez nią oświadczeniu. Pasterze Kościoła całą tę trudną sytuację i jej rychłe oraz odpowiedzialne rozwiązanie polecają Bogu za wstawiennictwem Matki Bożej Częstochowskiej. Oczekują także na pozytywne zaangażowanie wszystkich ludzi dobrej woli.

3. Zbliżający się rok szkolny i katechetyczny pobudza nas wszystkich do wdzięczności za dwadzieścia lat obecności katechezy w polskiej szkole. Wdzięczność tę biskupi wyrażają nauczycielom, katechetom, rodzicom i samorządom w liście pasterskim na początek nowego roku szkolnego.



4. Ostatnie powodzie i inne kataklizmy, które nawiedziły różne regiony Polski, wyzwoliły wiele przejawów solidarności materialnej i duchowej ze strony ludzi dobrej woli i instytucji, a wśród nich "Caritas". Biskupi dziękują wszystkim niosącym pomoc i zachęcają do dalszego jej świadczenia.

Z Jasnej Góry pielgrzymom, rodakom doświadczonym przez powódź i inne kataklizmy oraz wszystkim zaangażowanym w wychowywanie i katechizację, Pasterze z serca błogosławią.

Biskupi diecezjalni zgromadzeni na Jasnej Górze

Częstochowa, 25 sierpnia 2010 r."