Fala kulminacyjna na Nysie Łużyckiej zbliża się do Gubina, w kulminacyjnym momencie może osiągnąć 590 cm. Trwa podwyższanie wałów, na razie sytuacja jest stabilna.

O sytuacji panującej w Gubinie poinformował PAP dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wielkopolskim.

Stan alarmowy dla Nysy Łużyckiej to 400 cm. Według prognoz fala kulminacyjna będzie przechodzić przez gminę do północy. Zagrożonych podtopieniem jest kilka ulic w Gubinie, m.in. ul. Kołłątaja, gdzie znajduje się jednostka straży pożarnej. "Sprzęty biurowe zostały przeniesione na wyższe kondygnacje, a samochody trafiły na teren komendy policji, która jest wyżej położona" - powiedział dyżurny.

Woda może się także dostać do gubińskiego szpitala. Pacjenci z lżejszymi urazami zostali już wypisani do domów, w placówce zostało ośmiu chorych i personel; władze miasta nie podjęły dotąd decyzji o ich ewakuacji.

Jak poinformowała rzeczniczka wojewody lubuskiego Urszula Śliwińska-Misiak, w gminie panuje spokój.

Pierwszą z lubuskich miejscowości, która znalazła się na drodze fali kulminacyjnej, był Przewóz. W szczytowym momencie rzeka przekraczała tam poziom alarmowy o ponad 360 cm.

Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gorzowie Wlkp. przypomina, że nie należy jeść żywności, która miała kontakt z wodą lub była pokryta szlamem popowodziowym.