PiS projekt ustawy "Zatrzymaj aborcję", żeby przykryć niedziałającą tarczę antykryzysową i prezydenta Andrzeja Dudę, który chce nielegalnie przedłużyć swoją kadencję - ocenił w środę niezależny kandydat na prezydenta Szymon Hołownia.

Sejm w środę zajmie się obywatelskim projektem ustawy zaostrzającym prawo aborcyjne. Obywatelski projekt ustawy Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej "Zatrzymaj aborcję" przewiduje zniesienie możliwości przerwania ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu.

Zdaniem Hołowni "inicjatorka projektu ustawy Kaja Godek jest traktowana przez Prawo i Sprawiedliwość w sposób instrumentalny". "W ciągu ostatnich miesięcy PiS wyciąga Kaję Godek z projektem +Zatrzymaj aborcję+, żeby przykryć trudne dla siebie sprawy - tarczę antykryzysową, która nie działa, prezydenta Andrzeja Dudę, który chce nielegalnie przedłużyć swoją kadencję" - podkreślił.

"Moglibyśmy mieć Polskę, w której nie kłócimy się o aborcję" - mówił Hołownia. "Nigdy nie zgodzimy się w kwestii przerywania ciąży" - oświadczył. "Obecna ustawa o planowaniu rodziny nikogo nie zmusza do aborcji, tylko ją dopuszcza" - zauważył.

Według Hołowni rząd Zjednoczonej Prawicy "nie potrafi zobaczyć elementarnych problemów, z którymi boryka się dzisiaj polskie społeczeństwo".

Hołownia na briefingu odniósł się także do programu lojalnościowego PKN Orlen, według którego od 1 maja na stacjach PKN Orlen żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej będą mogli uzyskać rabat w wysokości 8 gr brutto za jeden litr paliwa. "To jest rzecz bez precedensu, próba naiwnej nadziei, że żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy angażują się rzeczywiście z poświęceniem w wielu obszarach walki z epidemią, dadzą się kupić i swój honor za 8 groszy na litrze paliwa" - ocenił Hołownia.

Jego zdaniem w ten sposób "prezydent Andrzej Duda myśli, że kupi sobie głosy tych, którzy służą w Wojskach Obrony Terytorialnej, żeby ochraniać kuriozalne wybory pocztowe".

"Gdzie 8 groszy na litrze paliwa dla lekarzy, którzy narażają swoje zdrowie? Gdzie wsparcie dla pielęgniarek, które w szpitalach i domach pomocy społecznej narażają bardziej swoje życie niż żołnierze WOT? Gdzie uhonorowanie wolontariuszy i ratowników?" - pytał Hołownia.

Wyraził nadzieję, że "żołnierze WOT, którzy mają honor i poczucie odpowiedzialności rzeczywiście zobaczą, z jakim obrzydliwą ustawą mamy do czynienia".(PAP)