Droga do G20, o aspirowaniu do której podczas piątkowej uroczystości w przeddzień Dnia Służby Zagranicznej mówił prezydent Andrzej Duda, to wyraźny cel na przyszłość - ocenił w sobotę szef MSZ Jacek Czaputowicz.
Prezydent w piątek gratulując MSZ i dyplomatom osiągnięć w ostatnich czterech latach, m.in. dziękując za wysiłek włożony w to, by Polska znalazła się w Radzie Bezpieczeństwa ONZ powiedział, że chcemy iść dalej.
"Czy chcemy iść dalej - tak, chcemy. Chcemy być przyjęci do G20, chcemy być przyjęci do różnych innych gremiów, które dzisiaj są na świecie" - podkreślił prezydent Duda.
Czaputowicz pytany w sobotę przez PAP podczas dnia otwartego w MSZ o tę wypowiedź prezydenta przypomniał, że formalnym aspektem udziału w G20 jest rozwój gospodarczy - trzeba być w grupie 20 najlepiej na świecie rozwiniętych się gospodarek.
"Jesteśmy trochę dalej, ale przybliżamy się, awansujemy. Myślę, że jest to cel dalekosiężny, nie będzie to łatwe, natomiast takie ambitne cele trzeba sobie stawiać" - powiedział.
"To bardzo ambitny cel, drogowskaz, do którego w następnych latach będziemy starali się przybliżyć" - ocenił.
"Jeżeli rozwijamy się, a robimy to szybciej niż inne państwa, awansujemy i z czasem być może dotrzemy do miejsca w pierwszej dwudziestce. Będzie wtedy tytuł do tego, by te aspiracje formalnie zgłaszać" - dodał Czaputowicz.
Podkreślił, że Polska utrzymuje kontakty z państwami, które mają duże znaczenie globalne. "Rzeczywiście, w ostatnich latach to się udało - także dzięki zaangażowaniu prezydenta Andrzeja Dudy w Radzie Bezpieczeństwa ONZ - uzyskaliśmy taki dobry wizerunek w świecie" - stwierdził.
"Sam przyjmowałem przedstawicieli czołowych państw, jak Indie, Chiny, Indonezja, dwukrotnie Brazylia - czyli aspirujemy do roli państwa, które ma wpływy globalne" - ocenił szef MSZ.
W jego ocenie szczególnie zainicjowany w ostatnim roku proces warszawski - dotyczący bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie pozwala nam na utrzymanie tego wizerunku państwa zaangażowanego w poważne problemy zagraniczne. Jest to też ważny element utrzymania sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, z którymi jesteśmy gospodarzami tego procesu - dodał.
Przypomniał, że w ostatnich dniach Polska wróciła do operacji pokojowej ONZ w Libanie. "To też świadczy o docenieniu roli Polski, tej roli globalnej, którą nam przyznają inne państwa" - powiedział dziennikarzom Czaputowicz.
"Jesteśmy na dobrej drodze, musimy prowadzić ambitną politykę zagraniczną, być zaangażowanym w różnych wymiarach - nie tylko globalnym, ale też w Unii Europejskiej" - zaznaczył.
"Tu szczególnie ważna jest nasza rola, jeśli chodzi o Bałkany Zachodnie - jesteśmy jeszcze do końca roku gospodarzami Procesu Berlińskiego. Szczyt Bałkanów Zachodnich odbył się w Poznaniu. W sobotę, podczas święta MSZ i dnia otwartego gościmy przedstawicielstwa tych państw, które prezentują na stoiskach swoje doświadczenia - mówił.
"Drugi wymiar, to zainicjowany przez Polskę i Szwecję wymiar Partnerstwa Wschodniego. Tu też będziemy dalej intensywnie pracować dla umocnienia naszych wschodnich sąsiadów - przede wszystkim Ukrainy, Gruzji, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Armenii i Azerbejdżanu. Chcemy być liderem w tym procesie i jesteśmy tym liderem, a nasza rola w Unii Europejskiej jest dostrzegalna i doceniana" - powiedział Czaputowicz pytany przez PAP.
"Jest to program polityki zagranicznej rządu Mateusza Morawieckiego na kolejne cztery lata" - podkreślił.(PAP)
autor: Aleksander Główczewski