Moskwa i Mińsk porozumiały się w sprawie podwyższenia opłat za przesył ropy rurociągiem Przyjaźń przez terytorium Białorusi o 3,7 proc. – poinformował agencję TASS w czwartek zastępca szefa rosyjskiej Federalnej Slużby Antymonopolowej Anatolij Gołomołzin.

„Osiągnięto porozumienie o zmianie taryfy o 3,7 proc.” – powiedział Gołomołzin. Ceny mają wzrosnąć od 1 września.

Podwyżka opłat tranzytowych to efekt negocjacji dotyczących rekompensat za straty poniesione przez Białoruś, kiedy w kwietniu do rurociągu Przyjaźń z Rosji trafiła zanieczyszczona ropa naftowa.

Pod koniec czerwca dyrektor przedsiębiorstwa Homeltransnafta, białoruskiego operatora rurociągu Przyjaźń, Aleh Barysienka mówił, że Białoruś oczekuje od Rosji „dostarczenia na Białoruś czystej ropy w takiej ilości, jaka była zaplanowana na 2019 rok lub podwyższenie taryf za tranzyt surowca o 21,7 procent”. Na koniec czerwca – jak mówił – białoruskie rafinerie otrzymały o 650 tys. ton ropy mniej niż planowano.

Wicepremier Rosji Dmitrij Kozak ocenił potem, że podwyżka o 21,7 proc. jest zbyt wysoka.

Białoruś szacuje swoje straty na co najmniej kilkaset milionów dolarów. (PAP)