Po informacjach o podłożeniu ładunków wybuchowych w 15 szkołach na terenie Płocka (Mazowieckie) zarządzono we wtorek sprawdzenie tych placówek. W jednej z nich takie przeszukanie już się zakończyło - ładunku nie znaleziono.

"Do godz. 9. otrzymaliśmy 15 zgłoszeń o podłożeniu materiałów wybuchowych w placówkach oświatowych na terenie miasta. Każdy obiekt będzie przez nas sprawdzany" - powiedziała PAP we wtorek rano rzeczniczka płockiej policji Marta Lewandowska.

Jak dodała, w jednej ze szkół takie sprawdzanie już się zakończyło. "Obiekt został sprawdzony. Nie znaleziono materiałów wybuchowych" - dodała Lewandowska.

Rzeczniczka płockiej Straży Miejskiej Jolanta Głowacka poinformowała PAP, że "w trybie pilnym patrole udały się na zabezpieczenie terenu wokół szkół", gdzie zgłoszono informacje o podłożeniu materiałów wybuchowych. Wśród placówek wymieniła szkoły ponadgimnazjalne, w tym licea.

W poniedziałek w części szkół ponadgimnazjalnych egzaminy maturalne rozpoczęły się z opóźnieniem - kilkadziesiąt placówek w każdej OKE otrzymało sygnały o podłożeniu ładunków wybuchowych lub gazu; wszystkie alarmy okazały się fałszywe.

W poniedziałek rano egzaminem z języka polskiego na poziomie podstawowym rozpoczęły się matury.

Szkoły ponadgimnazjalne, podobnie jak w poniedziałek, zgłaszają do służb i do okręgowych komisji egzaminacyjnych, że otrzymały drogą mailową informacje o podłożeniu ładunku wybuchowego - poinformował PAP dyrektor CKE Marcin Smolik we wtorek, w dniu egzaminu maturalnego z matematyki. (PAP)