Kukiz'15 złożył w piątek do marszałka Sejmu projekt uchwały ws. powołania komisji śledczej do zbadania prawidłowości i legalności działań organów i instytucji publicznych podejmowanych celem zapobieżenia zaniżonym wpływom do budżetu państwa z podatku od towarów i usług i podatku akcyzowego. Projekt zakłada, że komisja będzie badać okres od 2007 do 2017 roku.
Poseł ruchu Kukiz'15 Marek Jakubiak wypowiedział się w tej sprawie w poniedziałek w Polskim Radiu 24.
"Nie chodzi już o same wyłudzenia, tylko o to, dlaczego urzędnicy, którzy ciężkie pieniądze biorą, przede wszystkim z PO, nie reagowali; ja to nazywam indolencją rządzenia, to jest grzech zaniechania, to jest przestępstwo, które Polskę kosztowało setki miliardów" - mówił.
Pytany o to, czy chodzi o zaniechanie czy też działanie celowe, Jakubiak powiedział, że odpowiedź na to pytanie powinna dać właśnie komisja śledcza. "Ja bym chciał przede wszystkim, żeby ona składała się z ludzi, którzy wiedzą, czym jest rynek, czym jest gospodarka, czym są przepisy gospodarcze" - podkreślił.
Dopytywany, czy chciałby być przewodniczącym komisji, Jakubiak powiedział, że nie ma "jakichś wielkich aspiracji". "Wszystko jedno, kto będzie przewodniczącym, natomiast chciałbym, żeby komisja składała się właśnie z przedsiębiorców, którzy są posłami w parlamencie, po to, żebyśmy mieli wspólny mianownik" - zaznaczył.
"Każda komisja nadzwyczajna do spraw jakichkolwiek ma badać styk przedsiębiorczości z polityką. Nas bardziej politycy interesują niż przestępcy. Przestępcy mają być ścigani przez prokuraturę i nasze trzyliterówki, nie chcemy w tę sferę wchodzić, od tego są państwowe urzędy" - dodał Jakubiak.