Polacy widzą ten bezprzykładny atak na Polskę wiceprzewodniczącego F. Timmermansa. Jesteśmy atakowani także dlatego, że totalna opozycja postawiła sobie cel: atakowanie Polski również za granicą - skomentowała dyskusję w PE o praworządności w Polsce europosłanka PiS, Jadwiga Wiśniewska.

W czwartek na posiedzeniu komisji wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych odbyła się dyskusja o praworządności w Polsce.

„Byliśmy świadkami bezprzykładnego ataku na Polskę. Odwoływano się do rzekomo łamanej demokracji, łamanej praworządności, łamania wartości europejskich” - skomentowała dla PAP europosłanka PiS Jadwiga Wiśniewska.

„Wcześniejsze wystąpienia posłów z różnych krajów, głównie posłów reprezentujących poglądy socjalistyczne, komunistyczne, liberalne były nacechowane mocnym atakiem na Polskę i nawoływaniem komisji do tego, aby zastosować przeciwko Polsce najbardziej radykalne rozwiązania. Wypowiadał się w tym duchu m.in. pan Michał Boni i pani Barbara Kudrycka. W czasie mojej wypowiedzi, kiedy broniłam Polski i mówiłam, jak sprawy się mają, widziałam, że bardzo wzburzała się pani posłanka Róża Thun, która próbowała mnie zakrzykiwać, mówiąc o wstydzie. Jestem przekonana, że wstyd to Polsce przynoszą takie osoby” - opowiedziała europosłanka.

"Zarzucano nam łamanie podstawowych wartości europejskich, więc przypomniałam, że UE została ufundowana na wartościach chrześcijańskich, od których dzisiaj się odcina, a to dziś ojcowie założyciele Unii są kandydatami na ołtarze. Mówiono również, że łamiemy zasady solidarności europejskiej. Powiedziałam więc, że solidarność europejską pogrzebano razem z rurą Nord Stream na dnie Bałtyku"- dodała Jadwiga Wiśniewska.

„Dla mnie było zdumiewające, że komuniści na posiedzeniu komisji odwoływali się do słów św. Jana Pawła II. Dlatego przypomniałam im słowa naszego papieża, który mówił, że Europa potrzebuje Polski. Jestem głęboko przekonana, że tak właśnie jest. Europa potrzebuje powrotu do chrześcijańskich korzeni, do zasady solidarności, równego traktowania wszystkich państw członkowskich. Dziś jesteśmy świadkami rażącej niesprawiedliwości” - stwierdziła Jadwiga Wiśniewska.

Europosłanka PiS w rozmowie z PAP powiedziała, że w czasie swojego wystąpienia w PE chciała wskazać hipokryzję komisji, podając przykład zaniechania jej działania.

„Chciałam posłużyć się interpelacją, którą złożyłam do komisji w 2016 r. w sprawie dramatu dwóch kilkuletnich dziewczynek, które zostały odebrane polskim rodzicom przez niemiecki urząd Jugendamt i oddane do niemieckiej rodziny zastępczej, gdzie były molestowane. Podnosiłam w tej interpelacji, że jest bardzo dużo skarg dotyczących odbierania dzieci polskim rodzinom. Komisarz Vera Jurova odpisała mi, że +Komisja nie posiada kompetencji do podejmowania interwencji w państwach członkowskich w kwestiach związanych z funkcjonowaniem służb ochrony dziecka+. W takim razie pytam, co jest w kompetencji komisji? Reforma sądownictwa w Polsce jest w kompetencji komisji?” - podkreśliła europosłanka.

Jadwiga Wiśniewska przypomniała, że KE „zarzuca Polsce, że proponowane rozwiązania łamią zasadę neutralności sądowniczej. A tymczasem w wielu państwach członkowskich one funkcjonują od lat i te kwestie nie są przedmiotem żadnego sporu z Komisją Europejską”.

Europosłanka oceniła, że przyczyną ataków na Polskę jest sprzeciw wobec przymusowej relokacji, odmowa wypełnienia ustaleń podjętych przez rząd PO-PSL.

"W kwestii relokacji polski rząd jest stanowczy. Nie ma takiej ceny, jaką moglibyśmy zapłacić za obniżenie bezpieczeństwa Polaków. Uważam, że kryzys bezpieczeństwa jest integralnie związany z kryzysem migracyjnym. Jeśli chodzi o politykę migracyjną to warto przypomnieć, że Polska w ostatnich latach przyjęła ponad milion Ukraińców, dba o szczelność wschodniej granicy UE, angażuje się w akcje humanitarne w Afryce i na Bliskim Wschodzie" - przypomniała europosłanka.

„Jesteśmy atakowani w sposób bezprzykładny także dlatego, że totalna opozycja postawiła sobie za główny cel atakowanie Polski również za granicą. Buduje negatywny obraz Polski w oczach urzędników instytucji europejskich, parlamentarzystów. Artykuły w europejskiej prasie powielają obraz Polski malowany przez totalną opozycję. Bardzo często są to fake newsy" - stwierdziła rozmówczyni PAP.

Jadwiga Wiśniewska przypomniała, że „Polska jest demokratycznym i praworządnym krajem. Jesteśmy również proeuropejscy”.

„Zapytałam przewodniczącego Fransa Timmermansa dlaczego chce tę proeuropejskość w Polakach tłumić, bo przecież Polacy widzą ten bezprzykładny, ciągły, stały, uporczywy atak na Polskę. Totalna opozycja chce wypchnąć Polskę z UE. To jest jej cel, to jest jej zadanie. Widzę to w Parlamencie Europejskim bardzo wyraźnie. Opozycja np. nie oburza się, kiedy łamana jest zasada solidarności energetycznej, a przecież bezpieczeństwo energetyczne jest tożsame z bezpieczeństwem narodowym. Nie bronią polskiej racji stanu” - skonkludowała Jadwiga Wiśniewska.

Autor: Ewelina Steczkowska

Edytor: Anna Dudzik, Mariusz Pilis