Decyzje w sprawie sekcji zwłok podejmuje prokurator a nie polityk - powiedziała po wyjściu z prokuratury b. premier Ewa Kopacz. Dziennikarze pytali ją, czy miała, jako ówczesna minister zdrowia, wpływ na decyzje w sprawie nieprzeprowadzenia sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej.

W środę Kopacz zeznawała w Prokuraturze Krajowej w charakterze świadka w śledztwie dotyczącym m.in. nieprzeprowadzenia sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej.

Po wyjściu z prokuratury była pytana czy wie, dlaczego po przewiezieniu wszystkich ciał do Polski nie odbyły się ponowne sekcje zwłok ofiar katastrofy i czy jako minister zdrowia miała na to wpływ. "Proszę mi pokazać mi taki kraj, gdzie o przeprowadzeniu sekcji decyduje lekarz a nie prokurator, urzędnik a nie prokurator" - powiedziała Kopacz.

Jak dodała decyzja o tym, "czy ma być przeprowadzona sekcja czy też nie, czy ma być ekshumacja czy też nie, należy na pewno nie do polityka, nie do urzędnika, nie do lekarza, ale należy do prokuratora".

Dopytywana czy to prokuratora popełniła błąd Kopacz odpowiedziała: "Nie ja to będę oceniać, absolutnie, kto popełnił błąd".