W klubie PSL nie będzie dyscypliny podczas głosowań w Sejmie nad propozycjami regulującymi kwestię zapłodnienia in vitro; to kwestia decyzji i sumienia każdego człowieka - powiedział w poniedziałek dziennikarzom prezes Stronnictwa Waldemar Pawlak.

Sejm ma się zająć poselskimi projektami ustaw regulujących kwestie zapłodnień in vitro na najbliższym, rozpoczynającym się w środę posiedzeniu. Mocnym akcentem w dyskusji na ten temat stała się wypowiedź przewodniczącego Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. bioetycznych arcybiskupa Henryka Hosera, który w wywiadzie dla PAP oświadczył, że posłowie, którzy świadomie poprą rozwiązania dopuszczające metodę in vitro, mrożenie i selekcję zarodków, automatycznie będą poza wspólnotą Kościoła.

"To jest sprawa sumienia i decyzji każdego człowieka. Dziwię się takiej histerii, która pod adresem księdza arcybiskupa Hosera została rozpętana, bo każdy, także biskup, może wyrazić swoje zdanie i swoją opinię w tej sprawie" - powiedział na konferencji prasowej w Sejmie Pawlak.

Zapowiedział, że w jego ugrupowaniu nie będzie dyscypliny podczas sejmowych głosowań dotyczących projektów ws. zapłodnienia pozaustrojowego. "Należy podchodzić do tego z wielką troską i wyobraźnią, szanując głosy wszystkich, bo wszyscy w tej sprawie mamy prawo do wygłaszania opinii, a w ostatecznym rozrachunku każdy powinien we własnym sumieniu rozważyć racje i zastanowić się jakie jest jego stanowisko i pogląd" - oświadczył.

Wicepremier podkreślił, że jego ugrupowanie zwraca cały czas uwagę na fakt, że jest wiele rodzin, które mogą mieć dzieci, a nie decydują się na nie ze względu na trudne warunki materialne. Podkreślał, że trzeba stworzyć takim rodzinom możliwości wychowania dzieci.