Jedno z ugrupowań szyickich rebeliantów w Iraku opublikowało dziś w internecie nagranie wideo przedstawiające porwanego Amerykanina, który najprawdopodobniej jest zaginionym podwykonawcą zatrudnionym przez amerykańską armię.

Amerykańskie ministerstwo obrony poinformowało w piątek, że amerykański podwykonawca Issa T. Salomi zaginął 23 stycznia w Bagdadzie oraz, że trwają jego poszukiwania.

W nagraniu wideo mężczyzna, który nie przedstawił się, mówi, że jego porywacze z Ligi Sprawiedliwych domagają się wypuszczenia rebeliantów i osądzenia ochroniarzy z firmy Blackwater oskarżonych o zabicie w 2007 roku 17 Irakijczyków. Chcą też natychmiastowego wycofania amerykańskich wojsk z Iraku.

"Ich żądaniem jest osądzenie i ukaranie pracowników firmy Blackwater, którzy dopuścili się nieusprawiedliwionych zbrodni przeciwko niewinnym irackim cywilom - powiedział mężczyzna w opublikowanym nagraniu. - Domagają się też odszkodowania dla rodzin, które doznały wielkich cierpień z powodu tego incydentu".

Pracownicy firmy Blackwater ochraniali amerykańskich dyplomatów w Bagdadzie

Pracownicy firmy Blackwater 16 września 2007 roku ochraniali amerykańskich dyplomatów w Bagdadzie. W wyniku strzelaniny z ich udziałem, do której doszło na jednym z zatłoczonych skrzyżowań, zginęło 17 osób, w tym kobiety i dzieci.

Nie udało się na razie potwierdzić autentyczności nagrania. Przedstawiciel irackich służb bezpieczeństwa powiedział, że Salomi zostało porwany przez grupę rebeliantów w centrum Bagdadu. Dodał, że jest on z pochodzenia Irakijczykiem oraz że zwabiono go do centrum Bagdadu, obiecując spotkanie z dalekimi krewnymi.