„Z nowego badania Rady Doradców Ekonomicznych (...) wynika, że cła mają ZEROWY WPŁYW na inflację. W rzeczywistości badanie pokazuje, że ceny importowe SPADAJĄ, tak jak zawsze mówiłem” - napisał prezydent Trump w serwisie Truth Social.
Zarzucił przy tym mediom i części ekspertów, że rozpowszechniają na ten temat fałszywe informacje i są w błędzie. Podkreślił, że dzięki cłom Stany Zjednoczone rozkwitają. „Wiele nowych fabryk, stanowisk pracy, i inwestycje warte BILIONY DOLARÓW płyną do USA” - napisał prezydent USA.
Dodał, że ktoś powinien pokazać wyniki tego badania szefowi Rezerwy Federalnej, „który od miesięcy marudzi jak dziecko na temat nieistniejącej inflacji i nie chce zrobić tego, co należy”. „JEROME, OBNIŻ STOPY PROCENTOWE - TERAZ JEST NA TO CZAS!” - zaapelował Trump.
W połowie czerwca amerykańska Rezerwa Federalna utrzymała dotychczasowy zakres stóp procentowych na poziomie 4,25-4,5 proc., prognozując przy tym wyższą inflację i niższy wzrost PKB. Decyzja zapadła mimo silnych nacisków prezydenta, który domagał się głębokich cięć i wiele razy krytykował Powella.
W maju roczna stopa inflacji wyniosła 2,4 proc., co oznacza wzrost w porównaniu do 2,3 proc. w kwietniu. Jak dotąd dane o inflacji nie potwierdzały prognoz o wzroście cen, spowodowanym nałożonymi przez Trumpa cłami i były niższe od oczekiwanych. Powell stwierdził jednak, że pierwsze skutki ceł już są zauważalne - np. w cenach elektroniki - a w miarę upływu czasu będą bardziej widoczne.