Państwa rozesłały projekt tekstu i poprosiły członków o podzielenie się swoimi uwagami - powiedzieli dyplomaci, na których powołała się agencja. Aby rezolucja została przyjęta, potrzeba co najmniej dziewięciu z 15 głosów za, bez weta ze strony Stanów Zjednoczonych, Francji, Wielkiej Brytanii, Rosji lub Chin - stałych członków RB ONZ.

"Stany Zjednoczone prawdopodobnie sprzeciwią się projektowi rezolucji, w którym potępia się ataki na irańskie obiekty nuklearne. W tekście nie wymieniono Stanów Zjednoczonych ani Izraela" - zaznaczył Reuters.

Władze Iranu wezwały po nocnym ataku USA do organizacji spotkania RB ONZ, która miałaby zająć się "jaskrawym i bezprawnym aktem agresji". Ambasador Izraela przy ONZ Danny Danon powiedział w niedzielę, że USA i Izrael "nie zasługują na żadne potępienie, ale raczej na wyrazy uznania i wdzięczności za uczynienie świata bezpieczniejszym miejscem".

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres określił amerykański atak na Iran "niebezpieczną eskalację w regionie już i tak stojącym na krawędzi". "Nie ma rozwiązania militarnego. Jedyną drogą naprzód jest dyplomacja. Jedyną nadzieją jest pokój" - dodał. (PAP)

jbw/ zm/