Wojska izraelskie zabiły co najmniej osiem osób, w tym 60-letnią kobietę, podczas nalotu na obóz uchodźców w mieście Dżenin na północy okupowanego Zachodniego Brzegu w czwartek rano - przekazało ministerstwo zdrowia Autonomii Palestyńskiej. Reuters, powołując się na świadków, informuje z kolei o pięciu zabitych i 16 rannych.

Palestyńska minister zdrowia Mai al-Kaila oskarżyła również wojska izraelskie o wystrzelenie granatów z gazem łzawiącym w oddział pediatryczny szpitala. Zaznaczyła, że z powodu walk ratownicy mieli trudność z dotarciem do wszystkich rannych.

Izraelskie wojsko potwierdziło, bez podawania dalszych szczegółów, że prowadzi operację w Dżeninie. Media w Izraelu informują, że podczas nalotu na obóz uchodźców izraelscy żołnierze zostali ostrzelani. Palestyńskie grupy zbrojne Hamas i Palestyński Islamski Dżihad potwierdziły, że ich bojownicy walczą z oddziałami izraelskimi - relacjonuje Reuters.

Położony na północy Zachodniego Brzegu Dżenin jest jednym z obszarów, na których siły izraelskie zintensyfikowały w ciągu ostatniego roku swoje naloty w celu wyłapania palestyńskich bojowników po kolejnej fali przemocy w izraelskich miastach, w której zginęło 30 osób.

Wraz z ofiarami czwartkowego nalotu liczba Palestyńczyków, którzy zginęli w tym roku z rąk izraelskich sił bezpieczeństwa, wzrosła do 28. W zeszłym roku zginęło w ten sposób 150 Palestyńczyków, najwięcej od 2004 r. - informuje izraelska organizacja obrony praw człowieka B’tselem.

Według władz Izraela większość zabitych stanowili bojownicy, ale ginęli również młodzi ludzie protestujący przeciwko rajdom sił izraelskich, a także postronni cywile - zaznacza Associated Press. Dodaje, że izraelscy żołnierze schwytali podczas tych operacji setki osób, umieszczając je w centrach zatrzymań, w których zgodnie z prawem izraelskim mogą być przetrzymywani bez przedstawiania im zarzutów i przeprowadzania procesów. (PAP)

adj/ mms/