Największe grupy polityczne w Parlamencie Europejskim opowiedziały się za wykluczeniem Rosji z systemu międzynarodowych rozliczeń finansowych SWIFT. Takie stanowisko wyraziła też przewodnicząca europarlamentu Roberta Metsola.

"UE słusznie przyjmuje masowe, bezprecedensowe, surowe sankcje wobec Rosji. Potrzebujemy więcej i muszą one dalej sięgać, w tym wykluczyć Rosję z systemu SWIFT" - napisała szefowa PE.

"Fakt, że szczyt unijny zareagował szybko w sprawie sankcji przeciwko Rosji, jest dobrą rzeczą. Ale niewykluczenie Rosji ze SWIFT to duży błąd. Ukraina jest pod bombami. Na co czekamy?" - zapytał na Twitterze szef frakcji Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber.

Podobnego zdania jest liderka grupy socjalistów Iratxe Garcia Perez. "Nadszedł czas, aby Rada do Spraw Zagranicznych UE podjęła odważne decyzje, w tym wykluczenie Rosji ze SWIFT. Inwazja Putina z bombardowaniami i zabijaniem cywilów zasługuje na najsilniejszy pakiet sankcji" - wskazała.

Wykluczenie Rosji ze SWIFT popiera też grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. "Jesteśmy blisko konsensusu. Liczę, że Rosja szybko zostanie odcięta od SWIFT-u, tak jak od dawna zapowiadaliśmy w przypadku rosyjskiej agresji" - uważa europosłanka, była szefowa MSZ Anna Fotyga należąca do tej grupy.

"Musimy wykluczyć Rosję ze SWIFT. Pozostawanie w naszej strefie komfortu byłoby moralnym poddaniem się" - poinformował europoseł Stephane Sejourne z grupy Odnowić Europę.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)