Talibowie obiecali zapewnić bezpieczeństwo na lotnisku w Kabulu, ale doniesień wywiadu o zbliżającym się zagrożeniu ze strony bojowników Państwa Islamskiego nie można ignorować - powiedział w czwartek w stolicy Afganistanu dyplomata NATO.

Dyplomata, wypowiadając się pod warunkiem zachowania anonimowości, odniósł się do ostrzeżeń Australii i Stanów Zjednoczonych skierowanych do swoich obywateli, aby z powodu doniesień o zagrożeniu atakiem Państwa Islamskiego natychmiast opuścili teren lotniska. Tysiące ludzi zdeterminowanych do ucieczki z kraju gromadzą się przed bramami lotniska - donosi Reuters.

„Siły zachodnie w żadnym wypadku nie chcą prowadzić ofensywy lub ataku obronnego przeciwko komukolwiek w Afganistanie” – dodał dyplomata -„Naszym mandatem jest zapewnienie zakończenia ewakuacji 31 sierpnia”.

Również brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych zaleciło w środę wieczorem przebywającym w Afganistanie Brytyjczykom, by trzymali się z dala od lotniska w Kabulu w związku z rosnącym zagrożeniem terrorystycznym i niestabilną sytuacją bezpieczeństwa.

W środę po południu stacja Sky News podała, powołując się na wysokie rangą brytyjskie źródło, że istnieje „bardzo wysokie ryzyko ataku terrorystycznego” w czasie operacji ewakuacyjnej prowadzonej na lotnisku w Kabulu przez USA, Wielką Brytanię i inne państwa zachodnie. Według tego źródła, największe zaniepokojenie budzi afgańska filia Państwa Islamskiego o nazwie Państwo Islamskie Prowincji Chorasan (ISIS-K).