O kolejnych rewizjach u dziennikarzy w różnych miejscowościach kraju informują w piątek białoruskie media. Dzień wcześniej według obrońców praw człowieka zatrzymano na Białorusi 14 reporterów i aktywistów.

Rewizje miały miejsce m.in. w mieszkaniu dziennikarki portalu Onliner Nastassi Ziańko, u Andreja Kucharczyka i Maksima Chlabca z Brześcia oraz dziennikarki Taccjany Smotkiny w Głębokim - podała agencja Interfax-Zapad.

W czwartek według Centrum obrony praw człowieka Wiasna zatrzymano po rewizjach i przesłuchaniach 14 pracowników mediów i aktywistów. Status podejrzanych w sprawie karnej mają cztery osoby z kierownictwa gazety internetowej Nasza Niwa, w tym jej redaktor naczelny Jahor Marcinowicz.

8 lipca ministerstwo informacji Białorusi za „publikację zakazanych przez prawo materiałów” zablokowało dostęp do portalu Naszej Niwy. Wnioskowała o to prokuratura generalna.

Komitet Bezpieczeństwa Państwowego poinformował w czwartek o „zakrojonej na szeroką skalę operacji przeciwko osobom reprezentującym postawy radykalne”.

Aktywiści z Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy zaapelowali do władz o zaprzestanie „niszczenia niezależnych mediów”.