Rząd obniżył prognozę średniorocznej inflacji na 2026 r. do 3 proc. – wynika z przyjętych w czwartek 12 czerwca założeń makroekonomicznych do projektu budżetu na przyszły rok. W „wieloletnich założeniach makroekonomicznych na lata 2025-2029”, które Rada Ministrów przyjęła pod koniec kwietnia, inflację na 2026 r. zapisano na poziomie 3,8 proc.

Rząd obniża prognozę inflacji na 2026 rok – co to oznacza?

Niższa zakładana inflacja oznacza również mniejszą prognozę dochodów – wpływy podatkowe zależą od nominalnych dochodów firm i konsumentów oraz od nominalnych poziomów wydatków. Ale mniejsza prognoza inflacji ma również konsekwencje dla wydatków budżetowych, w tym płac w sektorze budżetowym.

Uzasadnieniem dla niższej prognozy inflacji jest to, co dzieje się z cenami w tym roku. Publikowane przez Główny Urząd Statystyczny wskaźniki wzrostu cen konsumpcyjnych są systematycznie niższe od prognoz analityków. W maju, według wstępnych danych, inflacja wynosiła 4,1 proc. Według ekonomistów już w lipcu może znaleźć na poziomie 3 proc. lub niżej – za sprawą „wypadnięcia” z rocznego wskaźnika podwyżek nośników energii, jakie miały miejsce w połowie ub.r.

Resort finansów w marcu zmodyfikował prognozę średniorocznej inflacji w 2025 r. z 5 proc. do 4,5 proc. Wiele wskazuje, że finalnie wskaźnik będzie jeszcze niższy. Tylko w pierwszych trzech miesiącach tego roku wskaźniki były wyższe od wyniku, który według resortu ma być średnią z 12 miesięcy (od stycznia do marca roczna inflacja wynosiła 4,9 proc.).

3 proc. podwyżki wynagrodzeń w sektorze budżetowym w 2026 r.

„Rząd proponuje średnioroczny wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w 2026 roku w wysokości 103 proc. w ujęciu nominalnym. Oznacza to, że wynagrodzenia oraz kwoty bazowe w 2026 roku, zostaną zwaloryzowane o 3 proc., czyli o prognozowaną średnioroczną inflację na 2026 rok” – napisano w komunikacie po posiedzeniu rządu.

Minimalne wynagrodzenie w 2026 roku – ile wyniesie?

Podobna, jak w budżetówce, ma być waloryzacja płacy minimalnej. „Rząd proponuje, aby od 1 stycznia 2026 roku minimalne wynagrodzenie za pracę wynosiło 4806 zł. W przyszłym roku wzrosłaby także minimalna stawka godzinowa dla określonych umów cywilnoprawnych – od 1 stycznia wynosiłaby 31,40 zł. Rada Ministrów przedstawi propozycję Radzie Dialogu Społecznego” – podano w komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu.

O ile wzrośnie emerytura i renta w 2026 roku?

Rada Ministrów przyjęła również propozycję wskaźnika waloryzacji emerytur i rent. „Rząd zaproponuje Radzie Dialogu Społecznego zwiększenie wskaźnika waloryzacji emerytur i rent w 2026 roku, na poziomie 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w 2025 roku. Oznacza to, że w przyszłym roku emerytury i renty wzrosną o co najmniej 4,9 proc. Dzięki temu, prognozowana podwyżka najniższej emerytury gwarantowanej przez państwo wyniesie 92,07 zł” – czytamy w komunikacie CIR.

Nie tylko inflacja. Zmiany w prognozach na 2026 rok – jakie są oczekiwania?

Inflacja to niejedyny wskaźnik, który przeszacowano w dół. W założeniach budżetowych znalazły się zapisy, że płace w gospodarce urosną w 2026 r. o 6,7 proc., a w sektorze przedsiębiorstw (mowa o firmach zatrudniających co najmniej 10 osób) dynamika wyniesie 6,9 proc. Tymczasem w dokumencie z końca kwietnia wzrost płac w całej gospodarce zakładano na 6,9 proc., a w sektorze przedsiębiorstw na 7 proc.

Pozostałe wskaźniki pozostawiono bez zmian. Produkt krajowy brutto ma urosnąć w 2026 r. o 3,5 proc. Zatrudnienie w gospodarce narodowej ma wynosić ok. 11 mln etatów, a stopa bezrobocia rejestrowanego w końcu 2026 r. ma wynieść 4,9 proc.