W całej Polsce trwa fala protestów rolniczych, podczas których doszło do kilku incydentów. Jednym z nich było wyrzucenie obornika pod posiadłością marszałka Sejmu, Szymona Hołowni.

Przed domem Szymona Hołowni w gminie Sidra na Podlasiu, demonstrujący rozsypali obornik oraz rozrzucili opony od ciągników, demonstrując swój sprzeciw wobec polityka. Rolnicy wywiesili transparenty z ostrymi hasłami, oskarżającym go o zdradę polskiej wsi oraz nawiązującymi do brutalnych starć z policją, które miały miejsce podczas protestów w Warszawie: Zdrajca polskiej wsi” oraz „Rolnicy dziękują za gazowanie i pałowanie w Warszawie”.

Protesty rolników trwają

Protesty rolników w Polsce wciąż trwają, bowiem rozwiązanie tych problemów leży w Brukseli, a nie Warszawie. Farmerzy demonstrują swoje niezadowolenie związane z wprowadzaniem regulacji "Zielonego Ładu" oraz skutkami bezcłowego handlu z Ukrainą.

"Zielony Ład", mający na celu promowanie zrównoważonego rozwoju i ochronę środowiska, budzi obawy o wzrost kosztów produkcji i ograniczenia dla tradycyjnego rolnictwa. Z kolei otwarcie rynku na produkty z Ukrainy może wpłynąć na nieuczciwą konkurencję i obniżenie cen produktów rolnych w Polsce.