W 2015 r. na wsparcie osób z niepełnosprawnością przeznaczono 15,5 mld zł. W 2022 r. było to ponad 37 mld zł. To wzrost o 21,5 mld zł, czyli dużo ponad 100 proc. – powiedział we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller. Wskazał, że renta socjalna wzrosła od 2015 r. z 739 zł do 1588 zł.

Müller na konferencji prasowej podkreślił, że rząd przez ostatnie lata podejmował różne kroki wspierające rodziny osób z niepełnosprawnościami.

Wskazał, że od 2015 r. rząd zwiększył nakłady na ten cel. "W 2015 r. na wsparcie osób z niepełnosprawnością przeznaczonych było 15,5 mld zł. W roku 2022 przeznaczono ponad 37 mld zł. To jest wzrost o 21,5 mld zł, czyli dużo ponad 100 proc." – przekazał rzecznik rządu.

Jak dodał, świadczenia pielęgnacyjne w 2015 r. wynosiło 1220 zł, a od 2023 r. wzrosło do 2458 zł. "Jeżeli chodzi o świadczenia takie jak renta socjalna, to przede wszystkim w 2018 r. zdecydowaliśmy o zrównaniu renty socjalnej do kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. W tej chwili renta socjalna wynosi 1588 zł. A w roku 2015 wynosiła 739 zł" – zaznaczył Müller.

Przekonywał, że rząd cały czas pracuje nad nowymi rozwiązaniami, które polepszyłyby sytuacje osób z niepełnosprawnością.

"Nie jest prawdą, że w tym obszarze nie poczyniono daleko idących, dobrych kroków. A czy one są niewystarczające? Zawsze w tym obszarze będą deficyty, które będziemy starali się uzupełniać" – powiedział rzecznik rządu.

Poinformował, że konferencję prasową w tym temacie będzie miała we wtorek minister rodziny Marlena Maląg. Zaplanowano ją na godz. 11.00.

Müller pytany, czy premier Mateusz Morawiecki planuje spotkać się z protestującymi, odpowiedział, że "od tego, żeby rozmawiać z osobami, które zgłaszają swoje postulaty, jest pani minister i wiceministrowie".

Rzecznik PiS Rafał Bochenek dodał, że "z bólem serca patrzy na osoby niepełnosprawne, które dzisiaj zdecydowały się wejść do Sejmu i leżą na korytarzu".

"Naprawdę rozwiązań legislacyjnych nie wypracowuje się na korytarzu sejmowym, tylko warto się spotkać, warto rozmawiać" – podkreślił.

Opiekunowie dorosłych osób z niepełnosprawnością wraz ze swoimi podopiecznymi wznowili protest w Sejmie w poniedziałek. Protestujący domagają się podwyższenia renty socjalnej do wysokości najniższego krajowego wynagrodzenia, które wynosi obecnie 3490 zł brutto. Renta socjalna jest corocznie waloryzowana i od 1 marca 2023 r. wzrosła do 1588,44 zł brutto.

Protestujący zaprezentowali realizujący ten postulat obywatelski projekt ustawy o rencie socjalnej. Jak poinformowała posłanka KO Iwona Hartwich, udało się pod nim zebrać prawie 200 tys. podpisów. Opiekunowie dorosłych osób z niepełnosprawnością wraz ze swoimi podopiecznymi chcą, by projekt został rozpatrzony jeszcze na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu Sejmu.

Poprzedni protest opiekunów osób niepełnosprawnych i ich podopiecznych trwał od 18 kwietnia do 27 maja 2018 r. Zgłaszali oni wtedy dwa postulaty – zrównania renty socjalnej z minimalną rentą z tytułu niezdolności do pracy oraz wprowadzenia dodatku "na życie", zwanego też "rehabilitacyjnym" dla osób niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia w kwocie 500 złotych miesięcznie. Protestujący przekonywali, że zrealizowano wtedy jeden ich postulat – podniesienie renty socjalnej.

Po proteście ich uczestnicy, m.in. Iwona Hartwich, otrzymali zakaz wstępu do Sejmu. Hartwich w 2019 r. kandydowała jednak do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej i została wybrana.

Hartwich brała też udział we wcześniejszej okupacji Sejmu między marcem a kwietniem 2014 r. Rodzice dzieci niepełnosprawnych wywalczyli wtedy podwyżkę świadczenia pielęgnacyjnego, wynoszącego wtedy 820 zł.(PAP)

Autorka: Karolina Kropiwiec

kkr/ joz/