Składamy zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków przez głównego rzecznika dyscypliny finansów publicznych Piotra Patkowskiego - poinformowali we wtorek posłowie Lewicy. Jak mówili, zawiadomienie ma związek z doniesieniami opisującymi zakup systemu Pegasus.

Poseł Wiesław Szczepański (Lewica) oświadczył na konferencji prasowej, że temat zakupu Pegasusa został zamieciony pod dywan.

Tymczasem - mówił - gdyby zgodzono się przeprowadzenie kontroli ws. tego zakupu, sprawa zostałaby skierowana na komisję orzekającą i przeprowadzono by stosowne postępowanie. "Musielibyśmy wiedzieć w jaki sposób ten Pagasus został zakupiony, jaka była formuła procedowania" - mówił Szczepański.

Dlatego - jak powiedział poseł Lewicy Paweł Krutul - ich ugrupowanie zwróci się do prokuratury o zbadanie, czy nie złamano prawa przy zakupie Pegasusa.

"Składamy dzisiaj zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście o podejrzeniu (popełnienia) przestępstwa przez Piotra Patkowskiego pełniącego funkcję głównego rzecznika dyscypliny finansów publicznych przestępstwa na szkodę interesu prywatnego i publicznego polegającego na niedopełnieniu powierzonych mu obowiązków funkcjonariusza publicznego i wyrządzeniu Skarbowi Państwa szkody majątkowej wielkich rozmiarów" - powiedział Krutul.

Dodał, że posłowie Lewicy wnoszą o wszczęcie postępowania przygotowawczego i podjęcie niezbędnych czynności dowodowych.

Jak mówi Krutul, zgodnie z doniesieniami medialnymi i kontrolami poselskimi podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Michał Woś 29 września 2017 r. podpisał umowę z prezesem CBA Ernestem Bejdą na "zakup techniki specjalnej" o wartości około 25 mln zł finansowych z Funduszu Sprawiedliwości, czyli funduszu pomocy poszkodowanym. "Nie ma na to naszej zgody, dlatego kierujemy wniosek, żeby prokuratura to zbadała" - podkreślił Krutul.

Amerykańska agencja prasowa Associated Press podała pod koniec grudnia ub. roku, powołując się na ustalenia działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab, że za pomocą opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania Pegasus inwigilowany był senator KO Krzysztof Brejza, adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek.

W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" napisała, że Pegasus został zakupiony dla CBA za 25 mln zł ze środków Funduszu Sprawiedliwości, podległego Ministerstwu Sprawiedliwości, a wniosek ministra sprawiedliwości dotyczący "zmian w planie finansowym Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej na 2017 rok" pozytywnie zaopiniowała we wrześniu 2017 roku sejmowa komisja finansów publicznych - wniosek ten komisji przedstawił wiceminister Woś.

Woś powiedział w poniedziałek wieczorem w Polsat News, że w 2017 r. resort sprawiedliwości w pełni legalnie przekazał Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu dotację na zwalczanie przestępczości. "Na co konkretnie poszły te środki, to już jest kwestia informacji niejawnych, niedostępnych" - dodał.

Zapewnił, że wszystko się działo zgodnie z procedurami i było kontrolowane przez Najwyższą Izbę Kontroli oraz inne instytucje. "Nikt nie stwierdził; żadna z tych instytucji nie stwierdziła naruszenia prawa w tym względzie" - dodał.

autor: Karol Kostrzewa