W środę prezydent Andrzej Duda powołał Radę ds. Bezpieczeństwa i Obronności w ramach Narodowej Rady Rozwoju. W skład Rady weszli przedstawiciele służb mundurowych, osoby doświadczone w służbie w armii oraz przedstawiciele świata nauki.

W skład rady weszli m.in. Paweł Soloch - szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, prof. Andrzej Zybertowicz - socjolog, społeczny doradca prezydenta, gen. dyw. rez. Roman Polko - były dowódca jednostki specjalnej GROM, Tomasz Zdzikot - były wiceszef MON, prezes Poczty Polskiej. Przewodniczącym Rady został Przemysław Żurawski vel Grajewski – politolog, członek Narodowej Rady Rozwoju.

W środę po powołaniu Rady odbyło się jej pierwsze posiedzenie z udziałem prezydenta, a także szefa MON Mariusza Błaszczaka i szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego.

Prezydent podziękował członkom Rady za gotowość do tego, aby wspomóc funkcjonowanie głowy państwa w zakresie spraw związanych z bezpieczeństwem, oceną obecnych, a także przyszłych zagrożeń oraz w wypracowaniu strategii rozwojowej.

"Sytuacja bezpieczeństwa nie jest dzisiaj łatwa i to w wielu aspektach" - podkreślił Duda. "Ostatnie dziesięciolecia, powiedzmy ostatnie dwa dziesięciolecia, postawiły nas w obliczu zupełnie nowej formuły konfliktu, jakimi są konflikty i ataki o charakterze hybrydowym" - mówił. "Nie stosowano tego wcześniej, a z całą pewnością nie na taką skalę" - dodał prezydent. Jak zaznaczył, obecnie mamy do czynienia z potężnym rozwojem technik cyfrowych, a więc także nowym rodzajem bezpieczeństwa, jakim jest cyberbezpieczeństwo.

Podkreślił w tym kontekście, że mamy do czynienia z atakiem hybrydowym na granicy polsko-białoruskiej. "Ale mamy cały szereg różnego rodzaju niepokojących sygnałów właśnie przede wszystkim ze strony wschodniej dotyczących nie tylko nas bezpośrednio, ale także naszych sąsiadów. Myślę tu przede wszystkim o Ukrainie" - zauważył Duda.

"Mamy oczywiste kwestie związane z tym, co dzieje się na Bliskim Wschodzie. Ale mamy także problemy energetyczne, które są generalnie kwestiami nawet nie tyle naszymi, nie tyle europejskimi, co kwestiami światowymi, choćby polityki klimatycznej, która w oczywisty sposób również przekłada się na kwestie bezpieczeństwa. Mamy oczywiście także i problem modernizacji polskiej armii" - wyliczał Andrzej Duda. Jak podkreślił, są to zagadnienia, którymi z pewnością zajmie się Rada.

"Chcę powiedzieć, że państwa głos będzie dla mnie głosem bardzo ważnym, dlatego zdecydowałem się na powołanie tej Rady" - zwrócił się do członków gremium Duda. Jak dodał, chciałby też, aby rozwiązania wypracowane przez Radę służyło Polsce na długie lata, dziesięciolecia, "jeśli chodzi o budowanie Polski, która będzie bezpieczna, zapewni spokojne bytowanie obywatelom".

Prezydent zaznaczył, że członkowie Rady to specjaliści z zakresu m.in. cyberbezpieczeństwa, spraw militarnych oraz bezpieczeństwa wewnętrznego. Podkreślił, że był zwolennikiem tego, by Rada była gremium wąskim. "Nie wykluczam, że będziemy być może nawet stosowali jakieś klauzule tajności w odniesieniu do poszczególnych elementów państwa pracy czy też spotkań" - dodał. Przekazał, że rozważa jeszcze dwie kandydatury do Rady.

Mariusz Błaszczak wyraził przekonanie, że Rada, wypracuje dla prezydenta Dudy ekspertyzy, które przyczynią się do wzmocnienia pozycji Polski na arenie międzynarodowej i zapewnienia bezpieczeństwa naszemu krajowi. "Prezydent Andrzej Duda, jako zwierzchnik sił zbrojnych, przykłada dużą uwagę do spraw dotyczących obronności" - podkreślił.

Mariusz Kamiński podkreślił, że bezpieczeństwo i obronność - hasła, które przyświecają pracom powołanej przez prezydenta rady - to jest "ta sama sprawa". "To, co się dzieje w tej chwili na granicy wschodniej, ta doskonała współpraca służb ministra spraw wewnętrznych i wojska polskiego, przynosi bardzo dobre efekty" - mówił szef MSWiA. "Oczywiście, kryzys nie jest zakończony. Ten kryzys może trwać, ale widać, że państwo polskie zdało egzamin" - ocenił Kamiński.

Poinformował w tym kontekście o pracach nad ustawą o ochronie ludności. "Wielka ustawa, którą przygotowujemy jeszcze w resorcie. Takie spojrzenie przez ostatnie miesiące naszej rzeczywistości covidowej pokazują, że musimy też w drodze ustawowej przygotować państwo na różnego typu kryzysy, które nie mogą nas zaskakiwać. Gdzie muszą być jasne, twarde mechanizmy działania dla wszystkich struktur państwowych, niezależnie od tego jakiemu ministrowi podlegają państwo musi - jako jedna, silna struktura - działać skutecznie dla bezpieczeństwa obywateli" - podkreślił szef MSWiA.

Na stronie prezydenta podano, że Rada ds. Bezpieczeństwa i Obronności jako organ konsultacyjno–doradczy Prezydenta RP będzie m.in. przygotowywać opinie i ekspertyzy dla prezydenta, wskazywać na zagrożenia istotne dla interesu Rzeczypospolitej, a także dokonywać przeglądu i analizy rozwiązań prawnych dotyczących bezpieczeństwa oraz obronności.