Polski Ład oceniamy z ostrożnym optymizmem, wiele zaproponowanych rozwiązań wychodzi naprzeciw naszym postulatom, ale czekamy na szczegóły - oświadczył w "Tygodniku Solidarność" szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Pozytywnie ocenił m.in. zapowiedź zmian podatkowych, zabrakło mu poruszenia kwestii emerytur stażowych.

W sobotę w Warszawie odbyła się konwencja programowa, na której liderzy Zjednoczonej Prawicy zaprezentowali Polski Ład, czyli program społeczno-gospodarczy na okres pocovidowy, a którego fundamenty to m.in.: 7 proc. PKB na zdrowie; podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł; inwestycje, które wygenerują 500 tys. nowych miejsc pracy, gwarancja państwa wkładu własnego na mieszkanie i emerytura bez podatku do 2500 zł.

Piotr Duda w oświadczeniu opublikowanym w sobotę w "Tygodniku Solidarność" napisał, że "Solidarność" ocenia Polski Ład z ostrożnym optymizmem i czeka na szczegóły.

"Rozwiązania zaproponowane w +Polskim Ładzie+ przyjmujemy z ostrożnym optymizmem. W ogólnym przekazie wiele z nich wychodzi naprzeciw postulatom +Solidarności+, ale jak w każdym takim przypadku +diabeł tkwi w szczegółach+. Dlatego bardzo rzetelnie w ramach dialogu społecznego ocenimy konkretne projekty" - podkreślił Piotr Duda.

Pozytywnie ocenił zapowiedź zmian podatkowych, o które - jak zaznaczył - od lat zabiega "Solidarność". Jak wymienił, chodzi m.in. o wyższą kwotę wolną od podatku i podniesienie drugiego progu podatkowego oraz rozwiązania premiujące osoby najniżej zarabiające w tym emerytów. Podobnie pozytywnie szef "Solidarności" ocenił zapowiedź wsparcia dla rodzin wychowujących dzieci oraz dla osób starających się o swoje mieszkanie.

"Z ostrożnym optymizmem oceniamy zapowiedź ograniczenia umów śmieciowych. Jeśli rozwiązania – np. w stosunku do umów cywilnoprawnych – będą szły w kierunku ich cywilizowania, czyli oskładkowania na proporcjonalnym do dochodów poziomie, unifikowania praw, np. do urlopu, czy zwolnień lekarskich, to takie pomysły są do zaakceptowania. Tak jak każde promujące wysokie standardy zatrudnienia" - przekazał Piotr Duda.

Zaznaczył, że podczas prezentacji "Polskiego Ładu" niewiele usłyszeliśmy o bezpieczeństwie energetycznym, mającym kluczowe znaczenie dla rozwoju gospodarczego i codziennego życia Polaków.

"Wprawdzie przedstawiono ogólne zapowiedzi dotyczące transformacji energetycznej obejmującej wsparcie dla przedsiębiorstw energochłonnych, ale bez konkretów. To już dzisiaj rodzi poważne napięcia, grożące wybuchem protestów w branżach paliwowo-energetycznych" - czytamy w oświadczeniu przewodniczącego "Solidarności".

Z drugiej strony, jak podkreślił, cieszy zapowiedź zmian w prawie zamówień publicznych mających wspierać polskich przedsiębiorców w postępowaniach kontraktowych.

Piotr Duda zwrócił uwagę, że "Solidarność" od lat wskazuje na konieczność zmian w systemie wsparcia osób pozostających bez pracy oraz reformy instytucji wpierających rynek pracy. "Mam nadzieję, że zarysowany obszar w prezentacji +Polskiego Ładu+ będzie spełniał nasze oczekiwania" - zaznaczył.

"Niestety zarówno w wypowiedzi lidera większości parlamentarnej, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, jak i premiera Mateusza Morawieckiego, nie usłyszeliśmy nic w kwestiach emerytur stażowych, szczególnie oczekiwanych przez ciężko pracujących Polaków" - oświadczył szef "Solidarności".

Argumentował, że zapowiedziane preferencje podatkowe dla osób osiągających uprawnienie emerytalne wzmacniają motywację do kontynuacji aktywności zawodowej, więc tym bardziej należy dać możliwość wyboru dla tych, którzy mają wieloletnie okresy pracy (40-letnie dla mężczyzn i 35-letnie dla kobiet) i zgromadzili odpowiedni kapitał emerytalny.

Całkowicie - zdaniem Piotra Dudy - zabrakło zapowiedzi dotyczących podniesienia poziomu edukacji. "Jeśli ten program ma podnieść nasze społeczeństwo cywilizacyjnie, brak inwestowania w rozwój indywidualny jego obywateli jest w naszej ocenie poważnym zaniedbaniem" - podkreślił szef "Solidarności".

Piotr Duda podsumował, że NSZZ "Solidarność" na każdym etapie wdrażania "Polskiego Ładu" będzie aktywnym partnerem w dialogu i wypracowywaniu konkretnych projektów.

"Tym bardziej, że na niektóre rozwiązania czekaliśmy nawet kilkanaście lat. Całość oceniamy z ostrożnym optymizmem, mając świadomość, że od haseł do konkretnych rozwiązań droga jest jeszcze daleka. Szczególnie, że jakość dialogu społecznego w wykonaniu rządu, w ostatnich dwóch latach znacząco się pogorszyła" - zaznaczył szef "Solidarności".