PO domaga się od premier informacji ws. dymisji wiceszefa MSZ Roberta Greya - poinformowali we wtorek politycy Platformy. Ich zdaniem, dymisja Greya pokazuje, jak nieudolny jest rząd PiS i jak wielkie sprawia zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski.

W środę rzecznika MSZ Joanna Wajda poinformowała PAP, że wiceminister spraw zagranicznych Robert Grey został odwołany ze swojej funkcji.

Wyborcza.pl, która pierwsza poinformowała o odwołaniu Greya, podała, że został on odwołany pilnie, gdyż zataił fakt współpracy ze służbami USA, mimo że był o to pytany.

Poseł PO Bartosz Arłukowicz na środowym briefingu w Sejmie ocenił, że "gwałtowne odwołanie Greya z podejrzeniem tego, jak informują media, iż był współpracownikiem obcych służb specjalnych, pokazuje, w jakim absurdzie żyjemy".

"Żądamy pilnych i stanowczych wyjaśnień od pani premier na temat kuluarów dymisji pana ministra Greya, żądamy informacji na temat tego, w jaki sposób i przez kogo był rekomendowany, w jaki sposób przebiegała weryfikacja przez służby przed nominacją" - mówił Arłukowicz.

Jak dodał Platforma żąda również informacji na temat tego, dlaczego informacje dotyczące rzekomej współpracy Greya z amerykańskimi służbami wypłynęły dopiero teraz.

"Co robił minister spraw zagranicznych przez wiele tygodni mając za współpracownika człowieka, jak podają media - podkreślam, ponieważ nie wiemy tego na pewno jeszcze - współpracownika obcych służb specjalnych?" - pytał poseł.

"Ta sytuacja pokazuje, jak bardzo nieudolny jest ten rząd i jak wielkie zagrożenie tak naprawdę sprawia dla naszego bezpieczeństwa" - ocenił.

Jak zaznaczył z kolei były wiceszef MSZ Rafał Trzaskowski (PO) "wydaje się", że powody dymisji oraz sama dymisja Greya to efekt kolejnej wpadki służb, którymi zarządza PiS.

"Kolejna osoba jest weryfikowana w taki sposób, że dopuszcza się ją do urzędów bez potwierdzenia ponad wszelką wątpliwość, że nie ma wątpliwości co do przeszłości takiej osoby" - mówił.

Trzaskowski zwrócił się również z pytaniem do szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego o to, kto zarekomendował mu Greya na stanowisko wiceministra SZ. Ponadto Trzaskowski zaznaczył, że PO chce wyjaśnień ws. doniesień medialnych o zatrudnieniu żony Roberta Greya w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.

"W tym momencie same nasuwają się pytania o przetargi: czy minister Macierewicz miał coś wspólnego z zatrudnieniem tych dwóch osób, czy przypadkiem ostatnia wolta z przetargiem na śmigłowiec, wypowiedzenie umowy z naszymi europejskimi sojusznikami po to, żeby kupować śmigłowce od Amerykanów bez przetargu - czy te sprawy były ze sobą powiązane?" - pytał. (PAP)