Eksport i przemysł obronny są dla nas bardzo ważne; wszystkich naszych partnerów, którzy mają produkcję w Polsce, traktujemy równo – mówił w czwartek wicepremier Mateusz Morawiecki w PZL Świdnik. Prezes zakładów podkreślił, że PZL chce być partnerem strategicznym polskiego rządu.

„Świdnik, dzisiaj część grupy Leonardo, to jeden z głównych zakładów eksportu produktów przemysłu obronnego, a dla nas eksport i przemysł obronny jest bardzo ważny” – powiedział Morawiecki na konferencji prasowej podczas wizyty w PZL Świdnik.

„Traktujemy wszystkich naszych partnerów, którzy są w Polsce, chcą działać w Polsce, mają produkcję w Polsce, równo, obiektywnie. Cieszymy się bardzo, że są partnerzy, którzy patrzą bardzo długofalowo na rozwój produkcji w Polsce” - podkreślił Morawiecki.

Wicepremier przypomniał, że zakłady w Świdniku noszą imię inżyniera Zygmunta Puławskiego, konstruktora polskich myśliwców w okresie przedwojennym. „Był jednym z genialnych polskich inżynierów, konstruktorem pierwszych myśliwców; zginął podczas oblotu jednego z nich. To nas interesuje, żeby polską myśl inżynierską, w globalnej konkurencji, ale i współpracy - a tym się charakteryzuje przemysł obronny - żeby ją rozwijać” - powiedział.

Morawiecki podkreślił, że PZL Świdnik są bardzo nowoczesnymi zakładami. „To najbardziej cieszy, że tutaj we współpracy z partnerami międzynarodowymi tworzy się produkty unikatowe, które służą do eksportu na cały świat” – mówił.

Prezes PZL Świdnik Mieczysław Majewski zapewnił, że firma chce być partnerem strategicznym polskiego rządu. "Zaprezentowaliśmy to, co jest w firmie, nie to, co jest mrzonką. Jeżeli rząd naszego kraju będzie traktował nas jako partnera strategicznego, to mamy szansę na dużo większy, naprawdę spektakularny rozwój naszej firmy, na nowe miejsca pracy. Proszę, traktujcie nas jako strategicznego partnera, a nasz właściciel odwdzięczy się rozwojem, wzrostem technologii, modernizacją wszystkich produktów” – powiedział Majewski.

Wiceprezes Leonardo Helicopters Krzysztof Krystowski pytany przez dziennikarzy po konferencji o ofertę śmigłowców przedstawioną MON odpowiedział, że spółka ponowiła ofertę AW 149, a także zaproponowała śmigłowiec morski AW 101. „Uważamy, że to jest najlepszy obecnie śmigłowiec morski na świecie i nie może nie być brany pod uwagę” - zaznaczył.

„Oferujemy również Głuszca, który jest śmigłowcem sprawdzonym, znanym polskim pilotom i właściwie na dzień dzisiejszy najszybszym i najlepszym rozwiązaniem na wzmocnienie obronności Polski” – dodał Krystowski.

Zapytany o ewentualne plany dotyczące produkcji nowego śmigłowca we współpracy z Ukrainą Krystowski odpowiedział, że „nie ma w tej chwili niczego tego typu na deskach kreślarskich”.

Obchodzący w tym roku 60-lecie rozpoczęcia produkcji śmigłowców PZL-Świdnik dostarczył w sumie do 40 krajów ponad 7,4 tys. helikopterów. Dla polskiego wojska od 2009 r. dostarczył ponad 30 nowych śmigłowców. Spośród około 200 śmigłowców, które użytkuje polskie wojsko, ponad 160 powstało Świdniku.

PZL Świdnik to jedyny polski wytwórca zdolny do samodzielnego projektowania i produkcji śmigłowców. Zatrudnia około 3,5 tys. pracowników, w tym ponad 650 inżynierów, posiada własne centrum badawczo-rozwojowe. W 2010 r. PZL Świdnik został częścią grupy Agusta-Westland, obecnie nazywającej się Leonardo Helicopters. (PAP)