We wtorek wieczorem Sejm zajął się projektem PiS, który przewiduje, że wynagrodzenia osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie, m.in. prezydenta, premiera, ministrów, będą uzależnione od sytuacji gospodarczej: w czasie koniunktury będą oni zarabiać więcej, a podczas kryzysu mniej.

Projektowane rozwiązanie dotyczyć ma także m.in. wiceministrów, posłów i senatorów. Projekt obejmuje też osoby, które podlegają ustawie o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, czyli m.in. wojewodów, szefa NBP, prezesa NIK i NBP.

Projekt PiS przewiduje też wprowadzenie wynagrodzenia dla małżonki prezydenta; miałoby ono wynosić 55 proc. wynagrodzenia przysługującego prezydentowi. Byłemu prezydentowi ma przysługiwać dożywotnio miesięczne uposażenie w wysokości 75 proc. kwoty wynagrodzenia urzędującego prezydenta. W projekcie zapisano, że nowelizacja miałaby wejść w życie 1 września 2016 r. (PAP)