Obrona i odstraszanie, odpowiedź na wyzwania z Południa i ze Wschodu, w tym wzmocnienie wschodniej flanki, relacje z UE i krajami partnerskimi sojuszu będą tematami rozpoczynającego się w piątek szczytu NATO w Warszawie.

Na przesłanie szczytu mają się złożyć decyzje wypracowane w dwóch głównych blokach – jeden będzie dotyczył zdolności obronnych i odstraszania, drugi projekcji stabilności w sąsiedztwie południowych obrzeży sojuszniczego terytorium.

Pierwszy dzień spotkania rozpocznie się od wystąpienia sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga i prezydenta Andrzeja Dudy.

Stoltenberg przybył do Warszawy w czwartek, z prezydentem Dudą odbył ostatnie konsultacje przed szczytem. Zarówno polski prezydent, jak i sekretarz generalny NATO podkreślali, że Sojusz pokaże na szczycie w Warszawie jedność, siłę i zdolność adekwatnego reagowania na zmieniającą się sytuację bezpieczeństwa.

Także w piątek planowana jest wspólna deklaracja UE i NATO, o której będą mówić sekretarz generalny NATO, przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk i przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.

Pierwszego i drugiego dnia obrad zbierze się Rada Północnoatlantycka – główny organ decyzyjny sojuszu.

W piątek późnym wieczorem Stoltenberg ma ogłosić podjęte przez szczyt decyzje dotyczące rozmieszczenia natowskich wojsk na wschodnich obrzeżach sojuszu.

W programie są spotkania z państwami partnerskimi aliansu; w piątek zbierze się komisja NATO-Gruzja, a w sobotę komisja NATO-Ukraina. Z sekretarzem generalnym NATO będą rozmawiać także prezydent Afganistanu Aszraf Ghani Ahmadzai i premier Abdullah Abdullah; tematem jednego ze spotkań będzie misja Resolute Support.

Oczekuje się, że szczyt podejmie decyzje – np. o rozmieszczeniu sił i dowództw - dotyczące zapowiedzianej wzmocnionej wysuniętej obecności na wschodniej flance. Chodzi o zaakceptowane na poziomie politycznym stacjonowanie rotujących grup bojowych m. in. w Polsce i krajach bałtyckich. Wydzielenia takich sił wielkości wzmocnionych batalionów podjęły się USA, Wielka Brytania, Niemcy i Kanada.

Warszawski szczyt ma być kolejnym po Newport etapem konsolidacji NATO i potwierdzeniem solidarności wszystkich sojuszników, wzmacniania zdolności do obrony i odstraszania.

Jednym z punktów ciężkości będzie równowaga w zaangażowaniu na Wschodzie i Południu w kontekście zagrożeń ze strony tzw. Państwa Islamskiego i monitorowania migracji.

Według obserwatorów niektórzy europejscy sojusznicy będą kładli nacisk na równowagę między odstraszaniem i dialogiem, zarówno wobec Rosji, jak i na kierunku południowym. Przedmiotem rozmów będzie też kontynuacja reform sojuszu i jego rozszerzanie.

Dla uczestników przygotowano także szczegółową informację, jak sojusznicy wywiązują się z ponowionego przed dwoma laty w Walii zobowiązania do przeznaczania na obronność co najmniej 2 proc. PKB.

W roli obserwatora wystąpi na warszawskim szczycie będąca w trakcie procesu akcesyjnego Czarnogóra.

W zapowiedziach przed szczytem zwracano także uwagę na symbolikę miejsca, od którego w przeszłości wziął nazwę Układ Warszawski. Poza Stadionem Narodowym szefowie delegacji spotkają się w Pałacu Prezydenckim, gdzie w 1955 r. podpisano pakt.

Głównym organizatorem warszawskiego szczytu jest Kwatera Główna NATO. O wyborze stolicy Polski na miejsce kolejnych obrad szefów państw i rządów organizacji poinformował na szczycie w walijskim Newport prezydent Bronisław Komorowski.

W szczycie weźmie udział 65 delegacji reprezentujących 28 państw członkowskich, kraje partnerskie, UE, Bank Światowy i ONZ, w tym 18 prezydentów, 21 szefów rządów, 41 ministrów spraw zagranicznych, 39 ministrów obrony. Polska reprezentacja będzie liczyć 42 osoby.

Bezpieczeństwem ponad 2 tys. delegatów pilnuje ok. 6 tysięcy policjantów. Na potrzeby uczestników i gości szczytu zarezerwowano ponad 4 tys. pokoi hotelowych, wynajęto blisko 600 pojazdów. Opiekę na delegatami będzie sprawować m.in. 206 oficerów łącznikowych – pracowników MSZ i MON, do pracy przy szczycie zatrudniono także 240 wolontariuszy.

Szczytowi towarzyszą spotkania eksperckie - zorganizowane przez PISM Summit Experts Forum oraz "Szczyt Przyszłych Liderów" Atlantic Council.

Na organizację szczytu NATO w Warszawie zaplanowano w budżecie państwa ok. 160 mln zł.(PAP)