Premier Wielkiej Brytanii David Cameron oświadczył w piątek, że do października, kiedy odbędzie się konwencja Partii Konserwatywnej, poda się do dymisji po tym, jak w czwartkowym referendum Brytyjczycy zagłosowali za wyjściem z Unii Europejskiej.

Według oficjalnych wyników referendum 51,9 proc. brytyjskich wyborców zagłosowało za opuszczeniem UE, a 48,1 proc. za pozostaniem we Wspólnocie.

"Brytyjczycy podjęli bardzo czytelną decyzję w sprawie obrania odmiennej drogi i dlatego uważam, że kraj potrzebuje nowego przywództwa, by pójść w tym kierunku" - powiedział Cameron dziennikarzom przed swoją siedzibą na Downing Street w Londynie.

Zapewnił, że jako premier zrobi, co w jego mocy, aby ustabilizować kraj w najbliższych miesiącach. Ale - jak zastrzegł - nie jest właściwe, by był "kapitanem tego statku", który pokieruje Wielką Brytanią "do następnego punktu docelowego".

"Nie ma dzisiaj potrzeby, by precyzyjnie określać harmonogram", ale Wielka Brytania "powinna mieć nowego premiera do rozpoczęcia konwencji Partii Konserwatywnej w październiku" - oznajmił.

Cameron dodał, że negocjacje w sprawie Brexitu powinny rozpocząć się już pod rządami nowego premiera. "Uważam za właściwe, aby ten nowy premier podjął decyzję o tym, kiedy zastosować art. 50 (Traktatu Lizbońskiego) i rozpocząć formalny i prawny proces wychodzenia z UE" - wskazał. Jak zapowiedział, w przyszłym tygodniu weźmie udział w szczycie Rady Europejskiej i wyjaśni decyzję, którą podjęli Brytyjczycy i którą podjął on sam.

Brytyjski premier poinformował, że jego rząd spotka się na posiedzeniu w poniedziałek. "Będziemy kontynuowali przeprowadzanie ważnych ustaw, które zostały przedstawione w parlamencie w mowie tronowej" - wskazał, dodając że w piątek rano poinformował królową Elżbietą II o podejmowanych krokach.

Cameron podkreślił, że chociaż wyjście z UE nie jest ścieżką, którą zalecał, to jest "pierwszą osobą, która będzie chwalić wspaniałe atuty" Wielkiej Brytanii. "Powiedziałem wcześniej, że Wielka Brytania może przetrwać poza Unią Europejską i że faktycznie możemy znaleźć (na to) sposób teraz, kiedy decyzja o wyjściu została podjęta". "Musimy znaleźć najlepsze rozwiązanie i zrobię wszystko, aby w tym pomóc" - zaznaczył.

"Kocham ten kraj i czuję się zaszczycony, że mogłem mu służyć; w przyszłości zrobię wszystko, co mogę, by pomóc, aby ten wspaniały kraj odniósł sukces" - powiedział Cameron.(PAP)