Policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji rozbili gang specjalizujący się w fikcyjnym obrocie olejem rzepakowym. Zatrzymano w sumie 55 osób; z ustaleń śledczych wynika, że grupa "wyprała" ok. 250 mln zł; na samym podatku VAT Skarb Państwa stracił co najmniej 120 mln zł.

Sprawa ma swój początek jeszcze w 2013 r. Z ustaleń policjantów wynika, że członkowie gangu zajmowali się wyłudzaniem podatku VAT na podstawie fikcyjnego wywozu oleju rzepakowego poza granice Polski. "W rzeczywistości olej ten sprzedawany był na rynek krajowy. Pieniądze z tego procederu za pośrednictwem szeregu rachunków bankowych, przestępcy +prali+ czyli legalizowali" - powiedziała PAP p.o. rzecznik CBŚP kom. Agnieszka Hamelusz.

Z ustaleń śledczych wynika, że grupa korzystała przy tym z sieci legalnie działających firm, które wymieniały się podrabianymi fakturami.

"Na działaniu gangu, Skarb Państwa stracił 120 mln złotych; ok. 250 mln zostało +wypranych+" - dodała Hamelusz. Jak zaznaczyła, CBŚP zabezpieczyło nieruchomości i pieniądze na rachunkach bankowych członków gangu, o wartości 52 mln złotych.

"Łącznie w tej sprawie zatrzymaliśmy 55 osób; mieszkańców Bydgoszczy i innych miejscowości: np. Warszawy, Białegostoku, Gliwic, Sosnowca, Rybnika czy Siedlec. Usłyszeli zarzuty kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania brudnych pieniędzy, posługiwania się podrobionymi dokumentami oraz z ustawy Kodeks Karny Skarbowy" - dodała.

To kolejna taka grupa rozbita przez CBŚP. Jak wynika z raportu dotyczącego przestępczości zorganizowanej, za 2015 r., polskie gangi coraz chętniej zajmują się przestępczością gospodarczą. Tylko w ubiegłym roku, według CBŚP, takich gangów było 320.

Coraz powszechniejsze są przestępstwa polegającego na wyłudzeniach podatków VAT. "Przestępcy osiągają gigantyczne dochody, a równocześnie przestępstwa ekonomiczne zagrożone są niższymi karami niż te o charakterze kryminalnym" - powiedział PAP jeden z oficerów CBŚP. Jak przyznał, nadal w przypadku takich przestępców rzadko zapadają wyroki skazujące na bezwzględne pozbawienie wolności, osoby te także rzadziej trafiają do aresztu.

Policjanci przyznają, że przestępstwa ekonomiczne są trudniejsze do wykrycia dla organów ścigania, bo wymagają specjalistycznej wiedzy i czasami wielomiesięcznej analizy faktur.