Do Poznania przyjechała grupa z dwoma psami tropiącymi. Będą przeszukiwać kilka kluczowych ulic w mieście. Wiąże się to z utrudnieniami dla kierowców i pieszych w centrum Poznania. "Mieszkańcy mogą mieć problem z dotarciem do domów lub z wyjściem z nich" - mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
Policja obiecuje, że będzie działać elastycznie. "To będą kilkunasto-, kilkudziesięciominutowe utrudnienia" - mówi Andrzej Borowiak. Dodaje, że takie zabezpieczenie terenu zapewni maksymalną swobodę działania niemieckich ekspertów z psami, które nawet po bardzo długim czasie są w stanie identyfikować określone zapachy.
Ewa Tylman razem z kolegą z wracała z firmowej imprezy. W okolicach Mostu świętego Rocha ślad po niej zaginął.