Rolnicy z Krety i innych wysp dopłynęli już do Pireusu promami. Natomiast tysiące pozostałych z całego kraju przyjeżdżają do Aten autokarami. Co najmniej do południa autostrady w miejscach, gdzie ustawione są blokady rolnicze, będą przejezdne - aby ułatwić wszystkim dotarcie na manifestację.
Grecki rząd zapowiada, że zmiany, które zakładają między innymi podwyższenie składek emerytalnych i opodatkowania rolników, są niezbędne i bez nich nie można skutecznie przeprowadzić reform, których żądają wierzyciele. Tymczasem Międzynarodowy Fundusz Walutowy naciska Ateny na jeszcze większe oszczędności i kolejne cięcia emerytur, czego - jak do tej pory - starał się uniknąć Aleksis Tsipras.
Manifestacja rolników w Atenach ma się rozpocząć o 16:00.