Niemiecka policja odnotowała 379 przypadków przemocy podczas zabawy sylwestrowo - noworocznej w Kolonii. Około 40 procent spośród tych zdarzeń, to ataki o podłożu seksualnym. Informując o tym źródła policyjne ujawniły, że większość podejrzanych, to osoby pochodzące z państw północno-afrykańskich, ubiegający się w Niemczech o azyl i nielegalni imigranci.

W Kolonii odbyły się manifestacje przeciwko aktom przemocy seksualnej, do których doszło podczas zabawy sylwestrowo - noworocznej na ulicach tego miasta. Demonstrowali między innymi zwolennicy antyimigranckiej Pegidy. Policja użyła gazów łzawiących i armatek wodnych przeciwko manifestantom. Demonstranci natomiast obrzucili funkcjonariuszy butelkami po piwie i fajerwerkami.

W minionym roku do Niemiec przybyło około miliona stu tysięcy imigrantów. Kanclerz Niemiec Angela Merkel zaproponowała zmiany prawa, które ułatwią deportację osób, które zwróciły się o przyznanie azylu, a popełniły przestępstwa. Wydalane z kraju mogłyby być również osoby, które mają wyroki w zawieszeniu.

Do masowych napaści o podłożu seksualnym i rabunków doszło w noc sylwestrową w Kolonii i kilku innych miastach. Informacje o gangach, atakujących kobiety, dopiero po kilku dniach zaczęły intensywniej przebijać się do głównych mediów. Początkowo również policja twierdziła, że nie doszło do żadnych incydentów.