Rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji, Mariusz Mrozek, powiedział, że mundurowi wciąż pracują nad zidentyfikowaniem tej osoby. Policja wie, że sprawcą jest mężczyzna. W tej sprawie, według rozmówcy IAR, trwają czynności, które mają pomóc w ustaleniu tożsamości.
Mariusz Mrozek wyjaśnia, że w takich sytuacjach policjanci działają dwutorowo. Z jednej strony kontaktują się z organizatorami, a z drugiej prowadzą działania operacyjne wobec osoby, która powiadomiła o możliwości podłożenia bomby.
W sobotę około godziny 14 , przez fałszywy alarm bombowy, organizatorzy zdecydowali się rozwiązać manifestację pod Sejmem.
Sprawcy fałszywego alarmu grozi nawet do 8 lat więzienia.