"Dlaczego zgłaszacie ten projekt jako wniosek poselski, a nie dajecie tego do konsultacji z innymi ministrami, a w szczególności ze społeczeństwem. Mówiliście dużo o negocjacjach społecznych, rozmowie z Polakami. Nie dajecie takiej możliwości" - mówił w czwartek Petru, zwracając się do posłów PiS, którzy przygotowali projekt nowelizacji ustawy o TK.

Z kolei Kamila Gasiuk-Pihowicz (N) oceniła, że projekt proponowany przez PiS "nie ma nic wspólnego z kompromisem". "Żadna władza nie jest wieczna i jeszcze państwo zatęsknicie za niezależnym i obdarzonym szacunkiem TK" - dodała.

"W tym momencie armia PiS wygląda tak, jakby składała się z samych szeregowców dowodzonych przez kaprala, który wszystkim rozkazuje. Nie pozwalajcie się sprowadzać do roli bezwolnej maszynki do głosowania. Jesteście posłami na Sejm RP, a nie posłami Jarosława Kaczyńskiego" - mówiła Gasiuk-Pihowicz, zwracając się do PiS.

Oceniła, że prace nad projektem są "prowadzone w zatrważającym tempie". "Ta ustawa jest nakierowana na tu i teraz; na to, aby zalać TK sprawami, tak by nie mógł orzekać, by nie mógł sprawdzić konstytucyjności aktów prawnych, które proponujecie. Cel jest ewidentny, chodzi o zablokowanie możliwości działania TK" - powiedziała.

Dodała, że wprowadzenie proponowanych przepisów będzie oznaczało, że szczególnie w najważniejszych i najbardziej kontrowersyjnych sprawach przed TK orzeczenia nie będą zapadać. W imieniu swego klubu wniosła o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.