Wiceszef resortu obrony narodowej Bartosz Kownacki uważa, że każdą pogróżkę pod adresem PiS należy traktować poważnie. Wiceminister odniósł się do wpisu dotyczącego Jarosława Kaczyńskiego, który na jednym z portali miał rzekomo zamieścić lider Komitetu Obrony Demokracji.
Wpis dotyczącący Jarosława Kaczyńskiego, który na jednym z portali miał rzekomo zamieścić lider Komitetu Obrony Demokracji. / Agencja Gazeta / Tomasz Gzell

Bartosz Kownacki przypomniał o zabójstwie działacza PiS, do którego doszło w październiku 2010 roku w Łodzi. Zdaniem wiceministra, Platforma Obywatelska "ma ręce zbroczone krwią Prawa i Sprawiedliwości, bo jeden z działaczy Platformy Obywatelskiej kiedyś dokonał dramatycznego zabójstwa w Łodzi". Sprawca kilka lat przed dokonaniem tego czynu przez półtora roku był członkiem Platformy Obywatelskiej w Częstochowie.Za zabójstwo oraz zranienie drugiego pracownika biura PiS został skazany na dożywocie.

Bartosz Kownacki podkreślił, że "z takich rzeczy" nie należy żartować tylko traktować je jak najbardziej serio, bo wokół różnych grup politycznych zawsze gromadzą się ludzie niespełna rozumu.

Według wiceministra Kownackiego, takie osoby gromadziły się kiedyś wokół Platformy, a teraz przyciąga je też lider Nowoczesnej - Ryszard Petru.

Bartosz Kownacki zastrzegł, że nie twierdzi, że Ryszard Petru do czegokolwiek namawia ale być może, podgrzewając atmosferę i opowiadając o brunatnych koszulach politycy mogą przekroczyć granicę i doprowadzić do tego, że komuś kto nie do końca jest zdrowy wpadnie głupi pomysł do głowy. "Uważam, że pan Petru powinien stanąć, powiedzieć, że to jest haniebne, że on takich sytuacji nie popiera, on się pod tym nie podpisuje, a próbował obrócić sprawę w żarty" - powiedział wiceminister obrony.

Według Bartosza Kownackiego sugestie, że za fałszywym profilem stoi PiS lub zwolennicy tej partii są niegodne i są pomówieniem. Ryszard Petru mówił dzisiaj w Sejmie o takim przypuszczeniu.