Uczestnicy manifestacji zorganizowanej przez Młodzież Wszechpolską i stowarzyszenie „Trzecia Droga” przeszli również przed konsulatami Niemiec, Francji i Stanów Zjednoczonych. „Chcemy się zdecydowanie sprzeciwić przyjmowaniu arabskich imigrantów. Ostatnie zamachy są wynikiem destabilizacji sytuacji na Bliskim Wschodzie za którą odpowiedzialność ponoszą Stanu Zjednoczone, Izrael i w zasadzie wszystkie państwa NATO” - mówił Filip Paluch ze stowarzyszenia Trzecia Droga.
Po drugiej stronie rynku kilkanaście osób manifestowało za przyjęciem uchodźców. „Chcemy pokazać, że Kraków nie mówi tylko głosem nienawiści i nietolerancji. Uchodźcy uciekają dokładnie przed tym czego my się boimy” - mówiła organizatorka akcji Katarzyna Korzeniowska. Obie manifestacje przebiegały spokojnie. Policja bada czy w trakcie manifestacji zorganizowanej przez Młodzież Wszechpolską nie doszło do złamania prawa przez skandowanie haseł nawołujących do nienawiści i obrażających uczucia religijne.
Młodzież Wszechpolska przeciwko imigrantom w Radomiu
"Płaczą Niemcy, płacze Francja - tak się kończy tolerancja" skandowali w Radomiu uczestnicy manifestacji przeciwko przyjmowaniu imigrantów. Młodzież Wszechpolska, która była organizatorem marszu, wyśle w tej sprawie list do premier Beaty Szydło.
Protestujący oczekują, że rząd Prawa i Sprawiedliwości wycofa się z deklaracji poprzedników i odmówi przyjmowania uchodźców, bo- jak przekonuje Adrian Górski z Młodzieży Wszechpolskiej - nie można się poddać unijnemu dyktatowi.
Jego zdaniem, obecność imigrantów "zagraża polskiej tożsamości kulturowej i naszej odrębności w Europie". Poza tym nie wolno godzić się na to, by "ktokolwiek z Zachodu narzucał nam jakiekolwiek kwoty" oraz decydował czy i ilu obcokrajowców jest Polska w stanie przyjąć. Górski tłumaczył, że zgodnie z Konstytucją to naród jest suwerenem, a w większości Polacy nie chcą mieć muzułmanów za sąsiadów.
W opinii demonstrantów w pierwszej kolejności na pomoc i wsparcie zasługują repatrianci oraz "nasi rodacy, którzy mieszkają na Wschodzie". Ich życie bywa zagrożone, a powrót do Ojczyzny - niemożliwy. Niestety, rządzący często o nich zapominają.
W manifestacji wzięło udział kilkadziesiąt osób. Niektóre z nich miały zasłonięte twarze.
Komentarze(4)
Pokaż:
Osoba ta nie poczuwa się do odpowiedzialności, tylko co robi - szczuje własne społeczeństwo policją i zaostrza kary wobec własnych obywateli. Traktuje państwo jak swój prywatny folwark. nic dziwnego , że widząc to polska młodzież buntuje się i demonstruje swoje niezadowolenia. Władza nadużywa władzy bo nic jej więcej nie pozostało, a tymczasem wraz z imigrantami zawitali do UE terroryści, ale winni teraz będą "narodowcy", dość tej hipokryzji. Naród w takich okolicznościach, gdy zdradza go wybrana władza musi mieć prawo się bronić.
Tymczasem ma być tolerancja dla pseudo-uchodźców, ale nie będzie tolerancji dla własnych obywateli, a tymczasem winni całego tego zamieszania nie poczuwają się do winy i dalej robią swoje strasząc narody oraz własnych wyborców spychając ich do roli niewolników systemu. Zachodzi więc podejrzenie, iż była to celowa robota elit w określonym celu. I to jest dla nas wszystkich groźne, że ktoś nami manipuluje i to do tego w imię nie naszego interesu.
To nie jest żadna tolerancja tylko nowy faszyzm pod płaszczykiem zwalczania ksenofobii., służąca określonym celom gdzie już na miejscu w obozach uchodźców Afryki i bliskiego wschodu, organizacje Sorosa rozdają mapki i ulotki będące niczym zaproszenia imigrantów islamskich do Europy. To już samo w sobie jest podejrzane.komu zależy by UE zdestabilizować. Nic nie dzieje się bez przyczyny.