Kilkuset pasażerów spędziło wiele godzin w ekspresie Eurostar jadącym z Paryża do Londynu. Przejazd blokowali w Calais nielegalni imigranci.

Ekspres został zatrzymany tuż przed wjazdem do tunelu pod Kanałem La Manche. Aby nie doszło do tragedii, wyłączono zasilanie elektryczne. Ludzie uwięzieni w pociągu musieli tam przebywać w absolutnej ciemności, pozbawieni klimatyzacji. Podejmowano próby wybicia szyb w oknach.

Pasażerów poinformowano, że imigranci okupują tory i usiłują dostać się do wagonów i że wezwano policję. Policji nie było jednak niemal przez godzinę - relacjonuje jeden z pasażerów. Według niego sprawdzano też, czy żaden imigrant nie wszedł na dach pociągu.

Kilka innych ekspresów Eurostar zostało zawróconych do stacji wyjściowych do Londynu i do Paryża.